Prezenty na YouTube to kolejna forma monetyzacji serwisu, z której ucieszą się i widzowie i twórcy. Do tej pory udzielanie wsparcia w serwisie jest bardzo proste: wystarczy oglądać reklamy, albo wykupić wersję Premium i ich nie oglądać, ale twórcy filmów, które oglądamy, będą czerpali z tego korzyści. Kolejną z metod jest wspieranie kanału za pomocą przycisku Wesprzyj. Wkrótce jednak pojawi się także dodatkowa opcja, którą szczególnie docenią streamerzy na YouTube — zwłaszcza ci, którzy korzystają z platformy YouTube Gaming.
Prezenty na YouTube
Tu warto odnieść się do konkurencji: otóż możliwość podarowania komuś subskrypcji jest popularną funkcją na Twitchu. Tam wielu streamerów postrzega subskrypcje jako łatwy sposób na generowanie przychodów przy jednoczesnym budowaniu swojej społeczności. Mechanizm jest banalnie prosty: użytkownik dostaje skądś, lub kupuje subskrypcje, które następnie rozdaje swoim ulubionym streamerom. Ci mu za to dziękują i ewentualnie przyznają jakąś wirtualną odznakę, czy inną pierdółkę, przez co obie strony czują się docenione, a streamer zarabia wypłacając część kwoty wartości wsparcia pomniejszoną o prowizję Twitcha.
Zobacz też: YouTube Go przechodzi do historii, czyli jak Google robi wszystko, by zniechęcić do siebie użytkowników
Mogłoby się więc wydawać, że YouTube Gaming aspirujące do stania się największym konkurentem Twitcha wprowadzi to w pierwszej kolejności. Zwłaszcza że pozwoli to na dodatkowy zarobek i to w czasach, kiedy coraz więcej osób blokuje reklamy, a do zakupu YouTube Premium nie garnie się nikt. Mimo to serwis dość długo zwlekał z dodaniem tej funkcji. Jednak z początkiem tego roku ta trafiła na YouTube Japan w formie testów. To właśnie Japonia stała się pierwszym rynkiem, gdzie można było rozdawać prezenty na YouTube. Funkcja ta wyszła z wczesnej fazy testów i przeszła do testów późniejszych, rozszerzonych o dwa kolejne rynki: USA i Wielką Brytanię. Tym samym europejscy, a więc i polscy twórcy i widzowie muszą obejść się smakiem.
Zobacz też: Ranking zawodów: influencer i YouTuber to wyjątkowo mało poważane profesje
Prezenty na YouTube – ogólne zasady
No dobrze, ale jak ma to działać? Otóż fani mają dawać prezenty, które są równowartością 4,99 dolara, z czego rzecz jasna YouTube pobierze prowizję. To wsparcie daje im miesięczne członkostwo na wybranym kanale, które zapewni im dostęp do odznak, specjalnych emotek i innych ekskluzywnych treści, z których mogą korzystać tylko osoby wspierające. Jest to więc model monetyzacji, który nie tylko nie jest inwazyjny, ale wręcz oczekiwany przez wiele osób — i to nie tylko po stronie samych twórców, ale także i ich widowni. Biorąc pod uwagę, że YouTube ucieka się nawet do umieszczania reklam w YouTube Shorts, to aż dziwi, że tak niechętnie podejdzie do rozwiązania, które pozwoli mu przypodobać się widowni i jeszcze na tym zarobić.