Huawei wycofuje się z Rosji

Huawei jeszcze mocniej przykręca śrubę Rosji – ostatnia nadzieja Putina umarła

2 minuty czytania
Komentarze

Wygląda na to, że albo Donald Trump się mylił i Huawei nie ma nic wspólnego z chińskim rządem, albo Państwo Środka gra w dziwną grę. W końcu jak inaczej wytłumaczyć sytuację, kiedy dane państwo oficjalnie potępia każdego, kto nakłada sankcje na Rosję i deklaruje miłość i przyjaźń, a jego najważniejsze firmy… nie chcą świadczyć swoich usług, ani dostarczać towarów do Rosji? I tak oto Huawei wstrzymał dostawy wysokowydajnych pamięci masowych i sprzętu serwerowego do tego kraju.

Huawei odcina dostawy do Rosji

Huawei odcina dostawy do Rosji

W Rosji brakuje wielu rzeczy, chociaż niewiele z tych braków obchodzi władze. Ludzie głodują? No cóż, to będą głodować dla Wielkiej Rosji — i chociaż brzmi to przerażająco, to sondaże wskazują na to, że znaczna większość Rosjan godzi się na taki układ. Jednak państwu brakuje sprzętu komputerowego. Po odcięciu dostaw przez AMD, Intela i Nvidię kraj ten ma poważne problemy. Co więcej, bez TSMC nie jest w stanie produkować swoich autorskich procesorów, tym bardziej że chińskie SMIC nieszczególnie jest zainteresowane pomocą. Huawei był więc jedną z niewielu nadziei dla Rosji i zawiódł ją w najważniejszym momencie. Warto tu także przypomnieć, że firma jakiś czas temu przestała dostarczać sprzęt sieciowy do Rosji, więc w sumie można się było spodziewać takiego ruchu.

Zobacz też: Huawei opuszcza Rosję? Wszystko na to wskazuje, chociaż Rosjanie mają inne nadzieje

Oczywiście można długo dywagować nad tym, dlaczego Huawei zdecydował się na taki krok. Chęć pomocy Ukrainie? Niechęć do agresji Rosji? — Tak, wbrew pozorom to nie jest to samo. A może strach przed USA? W końcu to objęło producenta mocnymi sankcjami i te mogłyby zostać dodatkowo wzmocnione przy okazaniu wsparcia Rosji? Nie należy jeszcze zapominać o ewentualnej zagrywce ze strony Chin, w których interesie leży słaba Rosja. Tego nie wiemy i możemy jedynie dywagować na ten temat. Pamiętajmy jednak, że tu i teraz liczy się jedno: efekt. Decyzja Huaweia odcięła Rosję od kluczowego sprzętu w dziedzinie budowy sieci, jak i mocy obliczeniowej. W ten sposób Rosja nie tylko stoi w miejscu, kiedy świat brnie do przodu. Teraz każda awaria serwera, robota produkcyjnego, czy stacji roboczej to olbrzymia strata dla rosyjskiej armii i gospodarki, której trudno zaradzić, o ile w ogóle będzie to możliwe. A to, jakby nie patrzeć leży w naszym interesie, niezależnie od tego, co powoduje stronami, których decyzje wpływają na taki, a nie inny obrót sprawy. Dlatego też trzeba to powiedzieć: Huawei! Dobra robota! Oby tak dalej!

Źródło: Tomshardware

Motyw