księżyc Europa jest podobna do Grenlandii

Naukowcy widzą coraz więcej podobieństw Europy do Grenlandii

2 minuty czytania
Komentarze

Oczywiście, gdyby ktoś nie zwrócił uwagi na grafikę tytułową, nie chodzi tu o Europę, którą my zamieszkujemy, czyli kontynent na planecie Ziemia, a o czwarty co do wielkości księżyc Jowisza, który jest pokryty wodnym lodem, a według naukowców pod nim znajduje się olbrzymi wodny ocean, w którym według wielu spekulacji może istnieć proste życie podobne do ziemskich ekstremofilów, czyli organizmów funkcjonujących w skrajnych — przynajmniej z naszego punktu widzenia — warunkach.

Europa jest podobna do Grenlandii

Europa jest podobna do Grenlandii

Mimo wszystko takie oświadczenie brzmi co najmniej… dziwnie. W końcu Grenlandia, mimo że nie jest zbyt przyjazna dla ludzi, to jest jednak zamieszkała. Ma także bardzo bogatą faunę, czyli coś, o czym w kosmosie raczej nie może być mowy. Podobieństwo to jednak opiera się na pewnym szczególe, który jest kolejnym argumentem za wodnym oceanem pod lodową skorupą. Otóż naukowcy odkryli podobieństwa między podwójnymi grzbietami na powierzchni księżyca Jowisza a ich mniejszymi odpowiednikami na Grenlandii. Ponieważ grzbiety na Grenlandii zostały utworzone przez wodę podpowierzchniową, która zamarzła, sugeruje to, że ich odpowiedniki na Europie uformowały się w ten sam sposób. To z kolei jest kolejnym dowodem na istnienie wszechoceanu pod lodami Europy. 

Zobacz też: Zewnętrzny Układ Słoneczny skrywa wiele sekretów i ciał niebieskich

Warto dodać, że to właśnie obecność wody w stanie ciekłym jest uznawana za jeden z kluczowych warunków do powstania życia, jakie znamy. Mimo to należy się liczyć z tym, że wcale może go tam nie być. Do powstania życia trzeba jednak czegoś więcej, niż związku wodoru z tlenem. Mowa tu o licznych związkach organicznych i zajściu procesów, których nawet nie rozumiemy. Możliwe więc, że oceany Europy są sterylnymi wodami, które może i mogłyby podtrzymać życie, jednak to w nich najzwyczajniej w świecie nigdy nie powstało. Warto także mieć na uwadze, że nawet jeśli znajdują się tam jakieś istoty, to najbardziej prawdopodobne będą jednokomórkowce, lub proste stworzenia wielokomórkowe. Raczej nie ma co liczyć na złożoną podwodną cywilizację, a tym bardziej cywilizację techniczną. I może to i lepiej. To bowiem otwiera potencjał do kolonizacji Europy przy pomocy podwodnych kompleksów. To raczej byłoby trudne w przypadku gatunku rozumnego żyjącego pod powierzchnią tego księżyca. A tak, mamy w naszym zasięgu wodną kulę z lodową osłoną, która krąży wokół największej planety Układu Słonecznego. Istny kosmiczny bunkier na gorsze czasy dla Ziemi — oby przyszły jak już będziemy gotowi z niego skorzystać.

Źródło: Engadget

Motyw