Dell CAMM DDR5

Śmierć standaryzacji? Dell Dell CAMM DDR5

3 minuty czytania
Komentarze

Do sieci właśnie wyciekły grafiki mające promować laptopa Dell Precision 7670. Niestety, wygląda na to, że producent opracował zastrzeżoną formę dla pamięci DDR5, którą określa mianem Compression Attached Memory Module (CAMM). I o ile firma postara się w swoim przekazie marketingowym zrobić z tego główną zaletę, to jest to poważny problem. Otóż zwiększenie pamięci operacyjnej przy pomocy standardowych kości SO-DIMM dla RAM DDR5 dedykowanych laptopom nie będzie możliwe, a jedynym sposobem na zwiększenie pamięci będzie zakup modułów od Dell.

Dell CAMM DDR5

Dell CAMM DDR5

Celem Dell CAMM jest prawdopodobnie zapewnienie kompaktowej alternatywy, która zastąpi dwa gniazda pamięci SO-DIMM. Na zdjęciu widać, że jest to jednostronny moduł z 16 układami pamięci DDR5, który składa się z dwóch stref po osiem układów. Można więc założyć, że mimo iż mowa jest o pojedynczej kości RAM, to Dell CAMM będzie pracować w konfiguracji dual-channel. Oznacza to, że pojedynczy CAMM jest zamiennikiem dwóch standardowych gniazd pamięci. Ponadto, materiały marketingowe komputera Precision 7670 wskazują na obsługę do 128 GB pamięci DDR5-4800. I oczywiście takie rozwiązanie ma masę zalet. Dzięki CAMM konstrukcja komputera będzie znacznie prostsza, a sama jednostka może być cieńsza i lżejsza. Na pewno też jest to rozwiązanie znacznie lepsze, niż pamięci przylutowane na płytę główną, ponieważ istnieje możliwość ich wymiany.

Zobacz też: Podkręcanie DDR5 stanie się dziecinną igraszką dzięki AMD Zen 4

Problemem jest to, że jedynymi komputerami z tym rozwiązaniem będą te od Dell. I nawet jeśli firma pozwoli producentom pamięci na tworzenie alternatywnych modułów, to te nie będą należały do najtańszych, ponieważ nie będą uniwersalne, a więc i zapotrzebowanie na nie będzie mniejsze, co oznacza wyższe koszty produkcji, oraz współczynnik ryzyka związany z brakiem popytu na sprzęt. Co więcej, rosną obawy, że inni producenci również będą chcieli stworzyć własne standardy. Warto tu podkreślić, że główną siłą standardu PC był fakt, że każdy mógł tworzyć moduły kompatybilne z każdym komputerem. Laptopy natomiast należą do tej grupy. I owszem, istnieje wiele tańszych jednostek, które uniemożliwiają jakąkolwiek rozbudowę, natomiast w tych droższych obecnie jedynymi rzeczami, które można wymieniać, są moduły pamięci operacyjnej i masowej — pomijając tu mobilne stacje robocze, które pozwalają na pełną rozbudowę — jednak wciąż zachowana jest kompatybilność i bez większych problemów można przenieść pewne elementy do nowego urządzenia. Jeśli filozofia stojąca za Dell CAMM padnie na podatny grunt, to istnieje ryzyko, że te dobre czasy będziemy mieli za sobą. Żeby jednak nie kończyć tak fatalistycznie: możliwy jest także scenariusz, że inne firmy postanowią przyjąć CAMM jako swój standard. Wszystko jednak zależy tutaj od chęci współpracy Dell.

Źródło: Tomshardware

Motyw