Duovox Mate Pro

Duovox Mate Pro – tym niepozornym aparatem zrobisz zdjęcie w całkowitych ciemnościach

3 minuty czytania
Komentarze

Czy da się zrobić świetnej jakości zdjęcie nocne małym aparatem? Oczywiście, że nie: ot, nie jest to fizycznie możliwe. Czasami jednak lepiej jest coś zobaczyć, chociażby szumy były na poziomie pierwszych aparatów komórkowych, niż nie zobaczyć nic. W takim wypadku najrozsądniejszym wyborem wydaje się oczywiście noktowizor. Problem w tym, że te aktywne są dość topornymi urządzeniami. Natomiast noktowizory pasywne są w wielu krajach nielegalne, a przewiezienie ich przez granicę to istny koszmar. I tu pojawia się Duovox Mate Pro, czyli z pozoru zwykły aparat kompaktowy, który jednak daje podobny efekt co noktowizor, nie będąc jednak noktowizorem.

Duovox Mate Pro

Na pierwszy rzut oka Duovox Mate Pro wygląda jak typowa cyfrówka — i dobrze, bo nie przykuwa uwagi. Najlepsze jest jednak to, że pod maską… również nią jest. Za to dobór elementów, z których się składa, pozwala na naprawdę dobre obrazowanie przy bardzo słabym oświetleniu. I tak zastosowany sensor obrazu to CMOS Sony Starvis 2 1/1,8” z tylnym podświetleniem, który może rejestrować wideo w rozdzielczości 2K i zdjęcia w rozdzielczości 5MPx (3200 × 1800). I chociaż w dzisiejszych czasach taka rozdzielczość brzmi jak żart nawet w tanich smartfonach, to mamy tu dużą matrycę z małą liczbą megapikseli. A to oznacza duże subpiksele. Tu zasada jest prosta: im większy element światłoczuły, tym więcej światła do niego wpada. Warto tu podkreślić, że ten sensor firma Sony wyprodukowała wyłącznie dla aparatu Duovox Mate Pro. I ma on o 244 procent większe piksele niż sensor zastosowany w liderze pod względem rejestrowania słabego światła, aparacie Sony a7s III.

Zobacz też: Aparat wielkości ziarenka soli – równie fascynujące, co niebezpieczne

Kolejną istotną kwestią jest jasny obiektyw z przysłoną f/0.9 — to również podnosi ilość światła, która dociera do matrycy. Dodatkowo wyposażono go w dość mocną lampę IR, która oświetla duży obszar przed matrycą. Kluczową rolę odgrywają jednak algorytmy Duovox, które podbijają jasność i kontrast, oraz w miarę możliwości odszumiają obraz. Wszystko to sprawia, że mamy do czynienia z niszowym aparatem cyfrowym, który bardzo dobrze radzi sobie z robieniem zdjęć w bardzo słabym oświetleniu. I może nie są to ładne zdjęcia, ale wszystkie inne aparaty w tym miejscu prezentowałyby co najwyżej czarne plamy.

Zobacz też: Technologie przyszłości od OPPO – wysuwany aparat, USC i… sterowany samochodzik

Duovox Mate Pro można zamówić za pomocą zbiórki społecznościowej za 599 USD i należy się śpieszyć, ponieważ ta potrwa jeszcze przez 44 dni. Sama kampania została już dawno sfinansowana, więc urządzenie niemal na pewno trafi do wspierających. Pierwsze egzemplarze mają trafić do użytkowników już w październiku 2022 roku. I w sumie to świetnie wyczucie czasu: w końcu dni są coraz krótsze, a wieczory coraz ciemniejsze…

Źródło: TechSpot

    Motyw