ył Koreę Północną o kryptowalutach

Uczył o kryptowalutach w Korei Północnej – teraz posiedzi w więzieniu

2 minuty czytania
Komentarze

Nie chodzi tu jednak o to, że lekcje te nie spodobały się koreańskim władzom — wręcz przeciwnie i w tym problem. Otóż ekspert ds. kryptowalut i haker Virgil Griffith został skazany we wtorek na pięć lat więzienia przez sąd w USA. Wszystko przez to, że pomagał on w unikaniu państwu Kima amerykańskich sankcji. Pikanterii dodaje fakt, że mógł się tego spodziewać, ponieważ to nie była żadna tajna współpraca a całkowicie jawne działanie, które wcześniej było mu zabronione ze strony władz USA.

Uczył Koreę Północną o kryptowalutach – teraz pójdzie siedzieć

ył Koreę Północną o kryptowalutach

Dokładniej rzecz ujmując, wyrok zapadł w związku z jego udziałem w konferencji poświęconej kryptowalutom, która odbyła się w stolicy Korei Północnej, Pjongjangu, w kwietniu 2019 roku. Uczestniczył w niej mimo tego, że odmówiono mu pozwolenia na podróż w tym celu. Griffith przyznał się do winy w tej sprawie, więc nie ma już możliwości się wykręcić, ani odwoływać. Oczywiście udział w konferencji sam w sobie nie jest podany jako wina. Zgodnie z dokumentacją prokuratorską Griffith pomagał w rozwoju infrastruktury i sprzętu kryptowalutowego w Korei Północnej poprzez przekazanie wrażliwych i wysoce technicznych informacji, które umożliwiłyby obejście amerykańskich sankcji nałożonych na klasyczne systemy finansowe. W dużym skrócie chodzi więc o to, że powiedział Koreańczykom z Północy, czym są kryptowaluty i jak ich używać.

Zobacz też: Intel sprawił, że Bitcoin będzie bardziej ekologiczny

Griffith przyznał, że jego prezentację można uznać za przekazywanie wiedzy technicznej uczestnikom konferencji, co jest zabronione w ramach sankcji USA skierowanych przeciwko temu krajowi i jego mieszkańcom. Uczestnictwo w konferencji zostało więc porównane do eksportu technologii, co skłoniło prokuratorów do wszczęcia postępowania w tej sprawie. Co więcej, strona oskarżająca podkreśla, że wiedza ta była przekazywana z pełną świadomością, że jej bezpośredni odbiorcy stanowili nuklearne i historyczne zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych, stawiając na szali bezpieczeństwo narodowe. W efekcie swojego błędu spędzi on najbliższe 5 lat w więzieniu. Dodatkowo został także ukarany grzywną w wysokości 100 tysięcy dolarów.

Zobacz też: Bitcoin trafił na licytację komorniczą w Białymstoku – to nie pierwszy i pewnie nie ostatni taki przypadek

Biorąc pod uwagę, że wiedza o kryptowalutach nie jest tajna, to Koreańczycy z Północy raczej mogli ją zdobyć tak czy siak. Wygląda to więc raczej na znalezienie kozła ofiarnego i próbę pokazania innym, jak kończy się jakakolwiek współpraca z Koreą Północną, niż faktyczne uznanie, że dzięki niemu kraj ten zdobył powszechnie dostępną wiedzę.

Źródło: Tomshardware

Motyw