Druga połowa tego roku nareszcie przyniesie wyczekiwane przez fanów AMD układy z rodziny Zen 4. Procesory te przyniosą zupełnie nowe gniazdo AM5, przez co możemy już ostatecznie pożegnać się z płytami głównymi pod AM4. Jednak nie oznacza to, że musimy wyrzucić stare chłodzenie, ponieważ i tutaj zostanie zachowany i dobrze nam znany systemem montażu chłodzenia SecuFirm2. Mimo to warto zaznaczać, że sam IHS zostanie kompletnie przebudowany. Teraz jednak przejdźmy do strefy pół oficjalnych informacji. Otóż według nich dzięki Zen 4 (Raphael) DDR5 będą miały znacznie więcej sensu.
Podkręcanie DDR5 AMD Zen 4
Obecnie układy od AMD nie wspierają pamięci DDR5 w przeciwieństwie do procesorów Intela z rodziny Alder Lake na platformy stacjonarne i mobilne. Jednak nie jest to zbyt wielka strata z powodu trudności z dostępnością nowych typów pamięci, oraz niesamowitych wręcz opóźnień samych układów. Co więcej, pod względem częstotliwości dobrze wykręcone DDR4 niewiele ustępują DDR5 dostępnym na rynku. To się jednak może zmienić wraz z pojawieniem się możliwości podkręcania tych drugich. Obecnie bowiem DDR5 mogą się pochwalić potencjałem, jednak dobrze ukrytym.
Zobacz też: Intel z patentem na AMD Zen? Nic z tych rzeczy – ktoś po prostu był leniwy
Podczas webinarium Meet the Experts, AMD Memory Enabling Manager Joseph Tao zdradził co nieco na temat nadchodzącej platformy firmy. Przyznał on otwarcie, że pierwsza generacja pamięci DDR5 nie jest znaczącym ulepszeniem istniejących, high-endowych pamięci DDR4, a szczególnie nie jest to dobry interes, biorąc pod uwagę obecne ceny. Następnie stwierdził:
Naszą pierwszą platformą DDR5 do gier jest nasza platforma Raphael, a jedną z najwspanialszych rzeczy w Raphaelu jest to, że naprawdę postaramy się zrobić furorę z przetaktowywaniem — i na tym poprzestanę — ale prędkości, o których być może myśleliście, że nie są możliwe, mogą być możliwe dzięki tej specyfikacji przetaktowywania.
To oznacza, że podkręcanie DDR5 pozwoli osiągnąć niesamowite wręcz wyniki. Co więcej, AMD raczej zadba o to, aby nie była to tylko opcja dla największych entuzjastów. Możemy więc liczyć na dedykowane kości do podkręcania i dedykowane profile z prędkościami, które zostawią w tyle zarówno obecną generację DDR5, jak i najlepsze z DDR4. Jednak użytkownicy starszych pamięci również powinni być wtedy w stanie wyciągnąć z nich znacznie więcej. Rzecz jasna pod warunkiem, że Wybiorą tę mniej przyjazną drogę podkręcania, niż gotowy profil. A i zapewne dzięki temu i z nowszych uda się wycisnąć w ten sposób o wiele więcej.
Źródło: TechSpot