syreny alarmowe

W niedzielę obudzą nas syreny alarmowe – uchodźców ostrzeże przed tym… alert RCB

2 minuty czytania
Komentarze

Jutro rano w całym kraju mają zostać uruchomione syreny alarmowe, po to, aby przypomnieć o rocznicy katastrofy smoleńskiej. Decyzja ogłoszona przez ministra spraw wewnętrznych i administracji wzbudziła duże kontrowersje, głównie ze względu na przebywających w Polsce uchodźców z Ukrainy, u których dźwięk syren alarmowych może wywołać niepotrzebny niepokój. Rządzący problemu nie widzą, bo uchodźcy mają otrzymać na telefon alert RCB z informacją o planowanych działaniach.

Alert RCB ostrzega, że zawyją syreny alarmowe

syreny alarmowe

Minister spraw wewnętrznych i administracji poinformował w sobotę na Twitterze, że w niedzielę o 8:41 we wszystkich województwach zawyją syreny alarmowe. Ma to służyć złożeniu hołdu ofiarom katastrofy smoleńskiej, która miała miejsce 12 lat temu. Premier Mateusz Morawiecki, tłumacząc uruchomienie syren, nawiązał też do sytuacji w Ukrainie. Niech te syreny przypomną nam o tym wszystkim, że to nie jest normalny czas, czas pokoju i bezpieczeństwa – powiedział.

Problem w tym, że uchodźcy z Ukrainy przypominania o niebezpiecznym czasie nie potrzebują, a wyjące rano syreny mogą jedynie przypomnieć im o traumatycznych przeżyciach związanych z wojną lub wystraszyć ich mylnym sygnałem, że nawet w Polsce są zagrożeni. Z tego powodu prezydenci i burmistrzowie wielu miast już zapowiedzieli, że na uruchomienie żadnych syren się nie zgodzą. Alarmu najprawdopodobniej nie będzie m.in. w Poznaniu, Gorzowie Wielkopolskim, Olsztynie, Płocku, Opolu, Tychach, Sosnowcu, Dąbrowie Górniczej, Bytomiu, Rybniku, Rudzie Śląskiej, Czeladzi, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Katowicach. Syren nie chce też prezydent Warszawy, który na Twitterze napisał, że w stolicy przebywają ukraińskie dzieci, które nerwowo reagują nawet na dźwięk samolotu.

Premier na zarzut o straszenie uciekających przed wojną uchodźców miał jednak gotową odpowiedź: żeby nasi goście z Ukrainy nie czuli niepokoju, każdy z nich już dzisiaj dostał SMS-a, żeby wiedział, że jutro takie syreny zawyją – oznajmił szef rządu.

Czytaj także: „Pilne” SMS-y o zmianie w nadawaniu telewizji – do czego dziś służy alert RCB?

Wkrótce na profilu Rządowego Centrum Bezpieczeństwa pojawiła się informacja o alercie RCB, który mają otrzymać posiadacze ukraińskich kart SIM. Warto jednak zauważyć, że część obywateli Ukrainy, którzy przybyli do Polski ma już karty SIM polskich operatorów. Telekomy rozdawały je za darmo m.in. przy granicy.

źródło: PAP, Twitter, zdjęcie główne: gov.pl

Motyw