Miodowy komputer

Miodowy komputer – oto najsłodsza technologia obliczeniowa

3 minuty czytania
Komentarze

Warto tu podkreślić, że nie chodzi tu o klasyczny komputer, a urządzenie do obliczeń neuromorficznych, czyli naśladujących biologiczny mózg. Więcej o tym jednak będzie w dalszej części tekstu, a na razie skupmy się na miodzie. Naukowcy z Washington State University zbudowali taki komputer, którego memrystor — czyli swego rodzaju tranzystor pamięci — został wykonany z… miodu. I chociaż brzmi to jak żart, albo szalony pomysł wykonany tylko po to, bo ktoś miał za dużo wolnego czasu i wolnych środków na badania, to jest to istotny kierunek rozwoju. Naukowcy mają nadzieję, że ich badania utorują drogę biodegradowalnym, zrównoważonym, organicznym systemom obliczeniowym.

Miodowy komputer

Miodowy komputer

Nie tylko miód jest tu naturalnym składnikiem, ale cały układ bazuje na rozwiązaniach zaczerpniętych z natury, a dokładniej z budowy mózgu. I tak Miód w urządzeniu pełni podobną rolę jak synapsy w naszych mózgach, natomiast odpowiednikiem neuronów są metalowe elektrody. Urządzenie zostało przetestowane pod kątem zdolności do szybkiego włączania i wyłączania z prędkością od 100 do 500 nanosekund, co zakończyło się pełnym sukcesem.

Jest to bardzo małe urządzenie o prostej strukturze, ale jego funkcje są bardzo podobne do funkcji ludzkiego neuronu. Oznacza to, że jeśli uda nam się zintegrować miliony lub miliardy takich miodowych memrystorów, będzie można stworzyć z nich system neuromorficzny, który będzie funkcjonował podobnie jak ludzki mózg.

— Powiedział w komunikacie Feng Zhao, profesor nadzwyczajny Szkoły Inżynierii i Informatyki WSU. 

Zobacz też: Myślące maszyny? Samsung zamierza stworzyć cyfrową kopię ludzkiego mózgu

No dobrze, ale dlaczego miód? Na to pytanie Feng Zhao także odpowiedział:

Miód nie się nie psuje. Ma bardzo niskie stężenie wilgoci, więc bakterie nie mogą w nim przetrwać. Oznacza to, że te chipy komputerowe będą bardzo stabilne i niezawodne przez bardzo długi czas.

Innym ważnym elementem potencjalnych systemów neuromorficznych opartych na miodzie jest ich ekstremalna biodegradowalność, co pomogłoby w ograniczeniu ton odpadów elektronicznych pochodzących z przestarzałej lub wadliwej elektroniki opartej na krzemie.

Kiedy chcemy pozbyć się urządzeń wykorzystujących chipy komputerowe wykonane z miodu, możemy je łatwo rozpuścić w wodzie. Ze względu na te szczególne właściwości, miód jest bardzo przydatny do tworzenia odnawialnych i biodegradowalnych systemów neuromorficznych.

Po co nam miodowy mózg?

Czas jednak na obiecane wyjaśnienie idei stojącej za naśladowaniem biologicznego mózgu: Projekty neuromorficzne mają na celu naśladowanie funkcjonowania neuronów i synaps w naszym mózgu, aby osiągnąć rzędy wielkości lepsze możliwości obliczeniowe i wydajność energetyczną. Dla porównania największy superkomputer na świecie, japoński Fugaku oparty na architekturze Arm, potrzebuje energii o mocy około 28 mln Watów. Dla porównania ludzki mózg zużywa zaledwie kilkadziesiąt Wat, oczywiście zależnie od intensywności myślenia. Oczywiście superkomputer potrafi dokonywać obliczeń, o których nam się nawet nie śniło — w końcu po to go zbudowano. Jednak z perspektywy komputera nasze mózgi również są zdolne do rzeczy dla niego nieosiągalnych. 

Źródło: Tomshardware

Motyw