Rosyjskie instagramerki żądają odszkodowania

Przeprosiny i miliard dolarów odszkodowania – rosyjskie instagramerki żądają tego od Meta

2 minuty czytania
Komentarze

Rosyjskie instagramerki żądają odszkodowania od Mety. Za co? No cóż, to dłuższa historia: Kilka tygodni temu Rosja pozbyła się Instagrama. I szczerze mówiąc, w tym nie ma nic zaskakującego, ponieważ serwis ten oznaczał posty prokremlowskie jako powiązane z władzą. Zaskakująca jest jednak oficjalna przyczyna. Jest nią bowiem to, że Meta, czyli właściciel platformy, jest organizacją ekstremistyczną, ponieważ pozwala na stosowanie haseł antyrosyjskich i życzenie śmierci wrogom Ukrainy, rzecz jasna bez podawania konkretnych nazwisk, czy lokalizacji ataku. W związku z tym Rosjanie, których chyba ulubioną rozrywką stało się oglądanie w telewizji animacji skali zniszczeń wybuchu bomby atomowej w nieprzychylnych im państwach, poczuli się zniesmaczeni i zagrożeni. Dlatego też Facebook i Instagram zostały zablokowane.

Rosyjskie instagramerki żądają odszkodowania

Rosyjskie instagramerki żądają odszkodowania

I możecie zapytać: czemu mają one pretensje do Mety, a nie do swojego rządu? No cóż, odpowiedzią może być cytat z Kapitana Bomby, który towarzyszył stopklatce, która stała się bazą do powyższego obrazka. Jako że nie każdy oglądał to wybitne dzieło, albo nie kojarzy wszystkich cytatów z serialu, to go przytoczę:

Jeśli myślicie, że jestem tak głupi, na jakiego wyglądam, to się mylicie! Jestem ciut głupszy.

Otóż korzystanie z Instagrama w Rosji wbrew zakazom wciąż jest możliwe dzięki VPN. Jednak z powodu rosyjskiej blokady nie jest możliwe zarabianie za jego pomocą. Z tego też powodu instagramerki i instagramerzy w kraju tym zostali odcięci od swojego głównego źródła dochodu. W związku z tym postanowili zażądać odszkodowania w wysokości miliona dolarów w różnych walutach — głównie w złotówkach, miliarda dolarów, oraz oficjalnych przeprosin od Mety. Same pieniądze mają zostać przeznaczone na wsparcie osób, które poniosły straty w wyniku… i tu cytat: nielegalnych działań Meta — bo jak wiadomo, bycie zablokowanym przez Rosję jest nielegalne. Przeprosiny mają natomiast obejmować wszystkich obywateli Rosji. 

Zobacz też: Rosja całkowicie zakazuje Facebooka i Instagrama – sąd uznał je za „ekstremistyczne”

Pytanie tylko… po co? Przecież jest Rossgram, czyli o wiele lepszy, rosyjski odpowiednik Instagrama, prawda? Czyżby jednak bez złego, imperialistycznego Instagrama sobie nie poradzą lepiej, niż  z nim? Czy naprawdę muszą czerpać pieniądze z ekstremistycznej organizacji, jaką ma być Meta? Najwyraźniej odpowiedzi an te pytania to odpowiednio: nie, nie i tak. Instagramerki grożą, że pójdą ze swoją skargą do sądu. Nie wiadomo jednak którego: nie sądzę, żeby Meta się przejęła wyrokiem sądu rosyjskiego, a żaden inny nie potraktuje tej skargi poważnie.

Źródło: Wykop

Motyw