Jeśli miałbym wskazać jakąś kreatywną firmę na rynku elektroniki użytkowej, to bez wątpienia byłoby to GPD. Jej największym atutem jest to, że bierze coś, co wszyscy znają i lubią, a następnie przekształca na swoją modłę, robiąc własne urządzenie, które jest podobne pod pewnym względami do tego, z czego czerpie inspirację, a jednocześnie na tyle inne, że nie stanowi dla danego urządzenia konkurencji. Weźmy tylko takiego GPD Win pierwszej generacji: jest to miniaturowy laptop do gier ze zintegrowanym kontrolerem, dla którego inspiracją było Nintendo 3DS. Switch Lite stał się natomiast inspiracją dla modelu Win 3. Warto jednak dodać, że GPD dysponuje także linią konsolek na Androidzie: XD i XP. Te pierwsze inspirowały się 3DS-em, a XP także Switchem. Niedługo natomiast będzie miała miejsce premiera najnowszego urządzenia z serii: GPD XP Plus.
GPD XP Plus
Jest to znacznie poprawione urządzenie względem modelu GPD XP, ale pod względem specyfikacji. Producent zachowań natomiast tę samą konstrukcję. Odniesienia do Switcha widać tutaj o wiele większe, niż w modelu Win 3, który po prostu jest konsolą z kontrolerami po bokach ekranu, rzecz jasna o ile zignorujemy slider wyświetlacza, pod którym skrywa się klawiatura dotykowa. Tutaj natomiast mamy do czynienia z wariacją na temat odłączanych joy-conów. Otóż GPD XP pozwala na podmianę prawej części kontrolera. Dzięki temu możemy się jej całkowicie pozbyć, albo podłączyć inny moduł, który sprawdzi się przy innym typie gier. Sama konsola jest zaś dedykowana emulacji i grom na Androida. Nie jest to więc konkurent Switcha, a coś, co może go uzupełnić, lub trafić w potrzeby innej grupy docelowej.
Zobacz też: GPD XP to nowa konsola przenośna z Androidem — pad to tylko jedna z różnic względem smartfonów
Skupmy się jednak na tym, co przynosi GPD XP Plus względem wersji poprzedniej. Z zewnątrz jest to ten sam sprzęt, więc posiadane moduły padów będą z nim współpracowały. Podobnie jak poprzednik ma ten sam 6,81-calowy ekran HD, dwa głośniki stereo, a także tę samą baterię o pojemności 7000 mAh. Co więc zostało ulepszone, aby uzasadnić dodatkową opłatę za GPD XP Plus? Głównie procesor. Zamiast średniopółkowego MediaTeka Helio G95, dostajemy flagowego MediaTeka Dimensity 1200. Układ ten to 4 wydajne rdzenie Cortex-A78 i cztery energooszczedne Cortex-A55. Za przetwarzanie grafiki odpowiada zaś układ Mali-G77 MC9 GPU. Ponadto, Dimensity 1200 posiada MediaTek HyperEngine 3.0, który zwiększa wydajność w grach do 2,5 raza w porównaniu z układem Snapdragon 845. Zmiany dotyczą także pamięci. GPD postawiło tu na z szybką pamięć operacyjną 6 GB LPDDR4x 4266 Mbps i 128 GB pamięci wewnętrznej UFS 3.1. Dla porównania poprzednik oferował pamięć UFS 2.1 Kolejnym ulepszeniem androidowej kieszonsolki jest port USB-C, który ma być wyposażony w HDMI DisplayPort 1.2. Tym samym możliwe jest sparowanie z nim pada Bluetooth i korzystanie z niego jak z retro konsoli podłączonej do telewizora, którą można odpiąć i kontynuować grę w dowolnym miejscu — zupełnie jak Switch. Wisienką na torcie szybsze ładowanie, ponieważ firma planuje dołączyć do zestawu ładowarkę 65 W. GPD XP Plus ma trafić do sprzedaży w maju 2022 roku.
Źródło: Gizmochina