NFT Otherdeed

Atak na NFT 1 kwietnia – oszuści liczyli na pomoc pożytecznych idiotów

2 minuty czytania
Komentarze

Atak na NFT 1 kwietnia to nie żart. Jest to idealna data dla wszelkiej maści oszustów: w końcu nieważne o jak poważnym problemie, czy ataku będzie się ludzi ostrzegało, to i tak znajdą się tacy, którzy zaczną im bezwiednie pomagać, obwieszczając całemu światu, że nic takiego nie miało miejsca, a cały atak to tylko żart ze strony serwisów, które o nim wspominają. Oczywiście jedynym ich argumentem będzie kalendarz. To zaś wywołuje zamieszanie i dezinformację, dzięki czemu oszuści i złodzieje mogą działać w najlepsze. Osoby o takim podejściu, które w ten sposób zachwalały działania Związku Radzieckiego w zachodniej prasie, miały zostać przez tamtejsze władze określone mianem pożytecznych idiotów. Z czasem jednak ten termin został rozszerzony do wszystkich tych, którzy swoją ignorancją wspierają przestępcze działania, przecząc im, często powołując się przy tym na propagandę drugiej strony, lub jakieś własne, niepoparte niczym przemyślenia.

Atak na NFT 1 kwietnia

Atak na NFT 1 kwietnia

I tak oto Serwery Discord popularnych projektów NFT, do których należy chyba najpopularniejszy ze wszystkich Bored Ape Yacht Club, stały się celem oszustów we wczesnych godzinach prima aprilis. Otóż wiele osób zaczęło zgłaszać, że straciło pieniądze na rzecz cyberprzestępców, którzy włamali się do botów tych projektów, aby zamieszczać fałszywe oferty z linkami do swoich stron phishingowych. I rzecz jasna nie wszyscy potraktowali to poważne, zachęcając przy tym innych do uznania tych zgłoszeń za żart. Z żartem te zgłoszenia jednak nie miały zbyt wiele wspólnego. Otóż po kliknięciu linku w poście użytkownik był przenoszony na fałszywą stronę internetową, gdzie oferowano mu fałszywe NFT w zamian z ETH.

Zobacz też: Właściciele NFT masowo tracą swoje tokeny

Nie jest jasne, ile osób padło ofiarą oszustwa. Jednak i tu pojawiły się pojedyncze głosy, że to tylko żart ze strony twórców NFT. Te jednak dość szybko ucichły, kiedy administratorzy projektu wysłali ostrzeżenie do swoich fanów. Bored Ape poprosił użytkowników, aby nie wybijali niczego z jego Discorda i wyjaśnił, że nie robił żadnych dziwnych żartów z okazji 1 kwietnia. Nyoki Cub zgłosił swoim użytkownikom podobny atak. Ten jednak udało się opanować w zaledwie 30 minut, przez co jego skutki są znacznie mniej opłakane. Warto tu podkreślić, że nie jest to pierwszy atak na NFT. Wedle szacunków w sieci krąży więcej fałszywych tokenów, niż tych prawdziwych. Zwłaszcza jeśli chodzi o te najpopularniejsze. Tym samym może i NFT to tokeny niewymienialne, ale na pewno nie są bezpieczne — wbrew temu, co twierdzą ich twórcy.

Źródło: Engadget

Motyw