Prywatność w sieci

Prywatność w sieci ma być ważna dla Polaków – jakoś trudno w to uwierzyć

2 minuty czytania
Komentarze

Prywatność w sieci to rzecz, na którą powinno zwracać się uwagę. Zarówno w kwestii tego, co sami publikujemy, jak i np. używanych przez nas stron czy komunikatorów. Mówi się o tym bardzo często, ale nie zawsze i nie wszyscy zdają się tym przejmować. W teorii jednak ponad połowa Polaków stara się podchodzić do tego z rozwagą i trochę trudno w to uwierzyć.

Prywatność w sieci i komunikacja – co mówią badania?

Android 12 stawia na prywatność i komunikowanie tego pod każdym możliwym kątem. iOS zresztą podobnie i widać, że dbanie o dane użytkowników oraz ich ewentualne udostępnianie stało się standardem. Mimo tego wydaje się, że niewielu korzystających z sieci zadaje sobie trud, by przeczytać regulaminy prywatności serwisów czy komunikatorów, z których korzystają na co dzień. To zazwyczaj „ściana tekstu”, przez którą mało kto ma ochotę się przebijać. Okazuje się jednak, że nie każdy tak uważa, a przynajmniej kiedy chodzi o spotkania on-line. Tutaj prywatność ma odgrywać ważną rolę.

Wiele mówi się o prywatności w kwestii narzędzi używanych do codziennej komunikacji prywatnej, jednak wciąż mało o wydarzeniach i spotkaniach online, które również stały się częścią tej codzienności.  Powinniśmy zwracać większą uwagę na to, czy dane, które powierzamy podmiotowi świadczącemu takie usługi są odpowiednio chronione. W ClickMeeting zapewniamy komfort i bezpieczeństwo zarówno uczestnikom, jak i organizatorom wydarzenia.

Dominika Paciorkowska, Dyrektor Zarządzająca i Członkini Zarządu ClickMeeting.

Zobacz też: Co pomaga w zachowaniu prywatności w sieci? Ten VPN z pewnością.

Według badań przeprowadzonych przez ClickMeeting, większość użytkowników zwraca uwagę na prywatność. Przy komunikatorach ma to robić nawet 92 procent z nich. Jeżeli spojrzymy na webinary, to wyniki są równie dobre. Na prywatności zależało bowiem niemal 74 proc. respondentów, a obojętne jest to ledwie 1/5 badanych. Tylko 4 proc. zawsze zaznacza wszystkie zgody i regulaminy wydarzenia, w którym bierze udział. 74 proc. wyraża jedynie zgody wymagane do zapisu, a 5 proc. zdarzyło się zrezygnować z rejestracji. Zgody marketingowe ma zaznaczać jedynie 17 proc. Polaków, ale pod warunkiem, że faktycznie interesuje ich dany produkt czy usługa. A jak to wygląda w Waszym przypadku? Czytacie regulaminy i politykę prywatności?

Źródło: ClickMeeting informacja prasowa

Motyw