Wzrost cen wafli krzemowych

Wafle krzemowe będą o 25% droższe – oto dlaczego to najgorsza wiadomość dnia

2 minuty czytania
Komentarze

Oczywiście mam tu na myśli najgorszą wiadomość w świecie nowych technologii, bo za naszą wschodnią granicą dzieją się rzeczy o wiele gorsze. Warto jednak podkreślić, że ostatecznie wszyscy odczujemy skutki, może nie samej podwyżki cen wafli krzemowych, ale ich przyczyn. Wiele wskazuje na to, że kryzys na rynku półprzewodników dopiero się zaczyna, a popyt jeszcze mocniej wyprzedzi podaż.

Wzrost cen wafli krzemowych

Wzrost cen wafli krzemowych

Wzrost ten nie nastąpi z dnia na dzień, a w perspektywie 3 lat do 2025 roku. Ma on wynikać głównie z rosnącego popytu na ten półprodukt i zbyt wolnego powstawania nowych fabryk zdolnych do ich wytwarzania, a nawet te jeszcze nieistniejące zakłady już mają kolejkę chętnych na złożenie zamówień. Jednak według China Times już w 2024 roku ceny 12-calowych wafli po raz pierwszy przekroczą poziom 200 dolarów. I tu warto wyjaśnić ważną rzecz: o ile Intel, Samsung i TSMC rozbudowują swoje fabryki chipów, to ich produkcja polega na wytrawianiu układów na waflach i ich wycinaniu. Same wafle, które są stosowanym przez nich półproduktem wytwarzają natomiast GlobalWafers, Shin-Etsu i Sumco, co jest o wiele bardziej złożonym i żmudnym procesem, niż wypalenie na nich chipów. I tak tajwańska firma GlobalWafers, jeden z głównych graczy w branży, wstępnie sprzedała wszystkie swoje wafle do 2024, natomiast japońskie Shengco ma w pełni sprzedaną produkcję wafli do 2026 roku. I właśnie to stanowi problem. 

Zobacz też: Usuwanych filmów z Netflix ciąg dalszy – kolejne hity za chwilę znikną z platformy

Podwyżka cen wafli krzemowych sama w sobie jest praktycznie nieodczuwalna. Kwota 200 USD za czysty wafel wydaje się wysoka, dopóki nie dowiemy się, że zadrukowanie go chipami jest znacznie droższe. Oficjalne ceny to ścisła tajemnica handlowa, jednak serwis Toms Hardware powołuje się na to, że w 2020 roku zadrukowanie 300 mm wafla przez TSMC było wyceniane na 1634 USD. Warto tu podkreślić, że od tamtego czasu ceny znacznie poszybowały w górę. Problem stanowi tu dostępność wafli, która oznacza, że rozbudowa większej ilości fabryk chipów i tak na niewiele się zda, ponieważ zabraknie najważniejszego surowca: krzemowych płytek.

Źródło: Tomshardware

    Motyw