Rosjanie zniszczyli muzeum komputerów

Jedno z największych muzeów starych komputerów zniszczone przez Rosję

2 minuty czytania
Komentarze

Wraz z ludźmi na Ukrainie ginie także kultura i historia. I to nie tylko ukraińska, ale i światowa. I tak oto Rosjanie podczas oblężenia Mariupola zniszczyli jedno z największych prywatnych muzeów komputerowych w kraju: Club 8-bit. A wraz z nim prawdziwe perełki, których próżno szukać w zasobach większości kolekcjonerów retro sprzętu. Jedyną dobrą wiadomością w tym całym wydarzeniu jest fakt, że właściciel muzeum, Dmitry Cherepanov wciąż żyje.

Rosjanie zniszczyli muzeum komputerów

Rosjanie zniszczyli muzeum komputerów

Właściciel kolekcji napisał na swoim profilu Facebook następujące słowa:

To już wszystko, muzeum komputerów w Mariupolu już nie istnieje. Wszystko, co pozostało z kolekcji, którą zbierałem przez 15 lat, to tylko fragmenty wspomnień na stronie FB, stronie internetowej i stacji radiowej muzeum.

Kolekcja Club 8-bit obejmowała ponad 500 elementów historii komputerów, z przedmiotami pochodzącymi nawet z lat 50. XX wieku. Warto tu podkreślić, że nie skupiało się ono na zachodnich komputerach, a na tych typowych dla ZSRR, które często były poza zasięgiem osób z kapitalistycznej części świata. Tym samym Rosjanie zniszczyli także pamiątkę własnej historii i jeden z dowodów na to, że po tej stronie Żelaznej Kurtyny także żyli zdolni i ambitni ludzie budujący własne komputery.

Zobacz też: LG V60 po roku użytkowania – czy Dual Screen przetrwał?

Oczywiście, znaczna część sowieckich maszyn albo była kopiami tych zachodnich, albo bazowała na częściach sprowadzanych z zachodu i często dość dziwacznych zamiennikach tego, czego sprowadzić się nie dało. Jednak to główny urok tych maszyn: dowód na to, co kreatywny człowiek może osiągnąć przy mocno ograniczonych zasobach, niesprzyjającej władzy i uporowi. Teraz jednak wszystko to zamieniło się w elektrozłom przysypany gruzem. A wszystko, co zostało, to zdjęcia takie jak to w podtytule.

Zobacz też: Jaka opaska sportowa w 2022 roku jest warta uwagi? Sprawdź nasz ranking smartbandów

Nie oznacza to jednak końca muzeum. Jego twórca się nie poddaje i zamierza odbudować swoją kolekcję. Uruchomił on portfel na PayPalu gdzie można mu przelać środki na obudowę projektu:

Przyjaciele!
Jeśli chcesz pomóc mi osobiście lub mojemu projektowi, otworzyłem konto PayPal dla darowizn.Staram się też pomagać finansowo naszej armii i potrzebującym na Ukrainie, przekazując osobiste środki.

Źródło: Engadget

Motyw