Ukraina potrzebuje pieniędzy na dalszą obronę kraju. Mimo wsparcia finansowego od wielu państw, osób prywatnych czy organizacji środków wciąż brakuje. Z tego też powodu Ukraina jakiś czas temu dopuściła do obrotu kryptowaluty, ponieważ wiele osób chciało wspierać państwo właśnie za ich pomocą. Teraz zaś sięgnięto po tę mniej lubianą technologię związaną z technologią blockchain: mowa rzecz jasna o NFT.
Ukraina sprzedaje NFT
Ukraińskie Ministerstwo Transformacji Cyfrowej uruchomiło kolekcję NFT. Jej sprzedaż ma na celu finansowanie wojska.
Podczas gdy Rosja używa czołgów, by zniszczyć Ukrainę, my stawiamy na rewolucyjną technologię blockchain. Ruszyło Muzeum NFT. Miejsce, w którym przechowywana jest pamięć o wojnie. I miejsce świętowania ukraińskiej tożsamości i wolności.
Obecnie kolekcja składa się z 54 NFT dokumentujących wydarzenia z pierwszych trzech dni wojny. Rzecz jasna kolejne istotne i dramatyczne wydarzenia także zostaną upamiętnione. Ilustracje zostały wykonane przez ukraińskich i międzynarodowych artystów, a każda z nich nawiązuje do tweeta dokumentującego jakiś aspekt inwazji i reakcji świata na nią. Tym samym każdy akt przemocy ze strony Rosji może zostać upamiętniony jako NFT, a następnie sprzedany i przekuty we wsparcie finansowe Ukrainy.
Formuła każdego NFT jest jasna i prosta: każdy żeton to prawdziwa wiadomość z oficjalnego źródła oraz ilustracja od artystów, zarówno ukraińskich, jak i międzynarodowych. NFT będą tworzone w porządku chronologicznym, zgodnie z wydarzeniami, dzięki czemu prawdziwa historia zostanie zachowana i będzie pielęgnowana.
Tym samym to nie tylko będzie wsparcie finansowe, ale także cyfrowe muzeum poświęcone tragicznym wydarzeniom. Obiekt, którego Rosjanie nie dadzą rady zbombardować.
Zobacz też: Te gry na smartfony były kiedyś bardzo popularne – pamiętacie je jeszcze?
Spójrzmy jednak na sprawę pragmatycznie: czy takie NFT się opłaca? No cóż, niektóre z wydarzeń, jak zniszczenie Antonov An-225 Mrija na pewno zwrócą większą uwagę międzynarodowych kolekcjonerów NFT od, chociażby dostarczenia amunicji przez Polskę. Cała kolekcja to jednak zapis najważniejszych wydarzeń na świecie w perspektywie ostatnich lat. Co więcej, każda grafika jest unikatowa nie tylko ze swojego oznaczenia. Jednemu wydarzeniu poświęcono tylko jedno NFT. Pamiętajmy jednak, że wciąż mowa jest o… NFT.
Źródło: Engadget