Strategia Intela polegająca na rozpoczęciu produkcji układów na zlecenie przynosi już pierwsze owoce. Okazuje się, że Niebiescy wkrótce mogą zyskać potężnego, bardziej zielonego klienta, a dokładniej Nvidię. Tym samym kolejne układy dla Geforce. Oznacza to także dalsze zacieśnienie więzów pomiędzy producentami stojącymi za procesorami i kartami graficznymi. Biorąc pod uwagę, że Intel chce na poważnie zaistnieć na rynku kart graficznych, jest to ciekawy zwrot akcji.
Intel będzie produkował układy dla Nvidii
Oczywiście nie zobaczymy kart graficznych Nvidia z fabryk Intela zbyt szybko. To wymaga bowiem nie tylko dogadania się przez samych zainteresowanych i dostosowania linii produkcyjnych pod wymagania Zielonych. Kluczowe jest także utworzenie nowych łańcuchów dostaw. Pamiętajmy bowiem, że sam rdzeń graficzny to zaledwie niewielki ułamek samej karty jeśli weźmiemy pod uwagę elementy na PCB urządzenia. Konieczne jest więc sprowadzenie układów pamięci, elementów dyskretnych czy chłodzenia, a także portów. I to nie tylko do innej fabryki, ale wręcz na inny kontynent.
Zobacz też: Deutsche Telekom zamyka działalność w Rosji – co stało się z pracownikami?
Obecnie większość produkcji układów scalonych firmy Nvidia jest realizowana przez największego na świecie kontraktowego producenta układów scalonych, firmę TSMC, która działa głównie na Tajwanie. Jej fabryki w USA są natomiast nastawione głównie na potrzeby tamtejszej armii i ewentualnie Apple, które jest jej kluczowym klientem. Intel ma także fabryki na całym świecie, te jednak występują głównie w USA i Europie.
Zobacz też: Wiktory 2021 — wszystko, co musisz wiedzieć
Pozostaje jeszcze kwestia konkurencji. W końcu Intel także produkuje karty graficzne, a z czasem ma być ich tylko więcej. Niektórzy więc sugerują, że Niebiescy mogliby wykraść tajemnice Zielonym. Przedstawiciel Nvidii jednak uciął w tej sprawie wszelkie spekulacje: przyznał on otwarcie, że Intel już teraz zna ich wszystkie sekrety i zlecenie produkcji nic w tej sprawie nie zmienia. Co więcej, podkreślił, że te u Niebieskich są bezpieczne.
Źródło: Gizmochina