Co za dużo to nie zdrowo… Powiadomienia na smartfonach to naprawdę świetna funkcja, jest ich jednak aż tyle, że wiele osób — w tym ja — coraz częściej je ignoruje, a w wielu aplikacjach wyłącza. Jednak są chwile kiedy nie można ich ignorować — na przykład w pracy. Zawsze może to być jakaś istotna informacja dotycząca tematu, lub tego, że właśnie dzieje się coś ważnego. Jednak wtedy mnogość powiadomień, a zwłaszcza ich zdublowanie, może przysporzyć istnego bólu głowy. Google postanowiło jednak rozwiązać ten problem, wyciszając te na smartfonie — przynajmniej w przypadku Gmaila.
Gmail z automatycznym wyciszaniem powiadomień
Jak to działa? Otóż kiedy jesteśmy zalogowani w Gmail na PC, to nie będą nam przychodziły powiadomienia na smartfonie w przypadku nowych wiadomości e-mail. Rzecz jasna te w skrzynce aplikacji mobilnej będą widniały jako nieodczytane, dopóki ich nie otworzymy. I o ile samo rozpoznawanie czy jesteśmy na PC, ma odbywać się automatycznie, to włączenie tej funkcji wymaga jednak pewnego zaangażowania z naszej strony. Otóż do działania wymaga ona zezwolenia Gmailowi na monitorowanie korzystania z urządzenia. Tak, jest to kolejna nowość, która pojawia się początkowo u niewielkiej grupy osób, by z czasem trafić do wszystkich. U mnie pojawiła się ona tuż przed publikacją tekstu.
Zobacz też: Premiery gier 2022. Na co warto czekać? Najlepsze gry, które jeszcze nie powstały
Przybiera ona formę wskakującego okna, które pyta, czy chcemy ją włączyć. Jest to dość wygodne rozwiązanie i pomija konieczność przeklikiwania się przez ustawienia, które w przypadku Gmaila nie należą do najczytelniejszej sekcji ani w przypadku wersji WEB, ani aplikacji mobilnej. Oczywiście rozwiązanie to może mieć pewne wady. Na przykład co w sytuacji, kiedy wyjdziemy z domu, nie wyłączając przy tym komputera i zostawiając włączoną pocztę? No cóż, będzie to kolejna rzecz, o której należy pamiętać. Jednak korzyści, jakie daje to rozwiązanie, raczej są tego warte.
Źródło: AndroidPolice