Leroy Merlin z jednego z ulubionych sklepów okołobudowlnachych milionów osób na całym świecie, stał się mocno potępiany za swoje podejście względem rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Pierwsze zarzuty pojawiły się, gdy francuska sieć sklepów nie chciała odciąć się od Rosji. Jednak prawdziwe piekło rozpoczęło się, gdy porzuciła ona swoich pracowników z Ukrainy. Bojkot sieci jest szczególnie silny zwłaszcza w Polsce. Podobnie sytuacja ma się w przypadku hipermarketu Auchan i marketu turystycznego Decathlon, które także postanowiły pozostać w Rosji. Jednak nie tylko internautom i zwykłym klientom taki stan rzeczy nie odpowiada. Hakerzy z grupy Anonymous postanowili zaatakować rosyjskie strony każdej z tych sieci.
Anonymous zaatakowało Leroy Merlin, Auchan, Decathlon i Bank Centralny Rosji
Grupa hakerska wydała bardzo krótkie oświadczenie w tej sprawie o następującej treści:
Anonymous bierze na cel firmy, które nadal działają w Rosji.
Warto tu podkreślić, na czym dokładnie polega atak. Otóż strony internetowe w domenie .ru każdej z tych sieci odmawiają posłuszeństwa. Mimo że atak został przeprowadzony kilkanaście godzin temu, te wciąż nie działają. Oznacza to, że hakerzy wciąż utrudniają ich ponowne uruchomienie. To jednak dopiero początek. Warto tu podkreślić, że logo żadnej z tych firm nie zostało umieszczonych na ostrzeżeniu wydanym kilka dni temu przez grupę. Tym samym Francuzi mogli poczuć się poza wzrokiem hakerów – jak widać niesłusznie. Jest to więc sygnał dla innych firm spoza listy: groźba Anonymous dotyczy wszystkich.
Zobacz też: Podwyżka cen Starlink – okazuje się, że tanio już było
To jednak nie koniec działań grupy. Udało jej się także włamać do Banku Centralnego Rosji. Jak hakerzy podkreślają, udało im się wykraść aż 35 tysięcy tajnych dokumentów, które mają zostać upublicznione w ciągu najbliższych 48 godzin. Kreml może mieć więc obawy, że Rosjanie dowiedzą się rzeczy, których nie powinni, przez co jeszcze mocniej będzie musiał kontrolować media w ciągu następnych dni. Jednak to działanie może być tragiczne w skutkach nie tylko dla samej Rosji, ale dla wszystkich tych, którzy prowadzą z nią tajne interesy. Oczywiście to tylko spekulacje, ponieważ nie wiemy, co dokładnie hakerom udało się wykraść. Będą to więc dwie bardzo nerwowe doby dla wielu osób.
Źródło: Twitter