Rosyjscy hakerzy

USA boi się rosyjskich hakerów – Biden wygłosił apel

2 minuty czytania
Komentarze

W związku z coraz mocniejszymi sankcjami ze strony USA rośnie ryzyko odwetu ze strony Rosji. Ta co prawda nie może zbytnio zagrozić Ameryce w kwestiach gospodarczych, jednak inaczej sprawa ma się w przypadku cyberprzestrzeni. Dlatego też Prezydent USA Joe Biden ostrzegł liderów amerykańskiego biznesu, aby natychmiast wzmocnili obronę cybernetyczną swoich firm. Te z dużym prawdopodobieństwem mogą bowiem paść ofiarami ataków.

USA boi się rosyjskich hakerów

USA boi się rosyjskich hakerów

I nie są to tylko spekulacje. Okazuje się, że taki scenariusz wynika z analizy danych wiwiadowczych USA. Jak powiedział Biden w swoim oświadczeniu:

Moja administracja będzie nadal wykorzystywać wszelkie narzędzia, by powstrzymywać, zakłócać, a w razie potrzeby reagować na cyberataki na infrastrukturę krytyczną. Jednak rząd federalny nie może sam bronić się przed tym zagrożeniem Wzywam naszych partnerów z sektora prywatnego do natychmiastowego wzmocnienia obrony cybernetycznej. Skala cybernetycznych możliwości Rosji jest dość istotna i zbliża się wielkimi krokami. Chodzi o to, że Władimir Putin ma takie możliwości. Jeszcze ich nie użył, ale jest to tylko kwestia czasu.

Zobacz też: Ukraińcy porzucili na lotnisku w Szczecinie rosyjski samolot 

Przy okazji rząd USA wydał broszurę informacyjną z wytycznymi dla organizacji amerykańskich, które powinny pomóc w ograniczeniu rosyjskich ataków cybernetycznych. Niektóre z zaleceń obejmują wdrożenie wieloczynnikowej autoryzacji systemów, aktualizowanie najnowszych poprawek, przeprowadzanie ćwiczeń na wypadek sytuacji kryzysowych oraz nawiązywanie kontaktów z lokalnymi biurami FBI lub CISA przed jakimikolwiek incydentami cybernetycznymi.

Zobacz też: Nadchodzi koniec YouTube-dl – popularnego narzędzia do pobierania filmów

Warto tu pamiętać, że nie tylko USA może stać się celem takich ataków, a wszystkie kraje mocno zaangażowane we wsparcie Ukrainy. Jednym z nich bez wątpienia jest Polska, która nie tylko przyjmuje uchodźców, ale także jest głównym centrum logistycznym przy przesyłania wsparcia pod postacią zapasów i sprzętu dla strony ukraińskiej. Nic więc dziwnego, że podczas ostatniej awarii PKP to właśnie cyberatak ze strony Rosji był pierwszą myślą, jaka przyszła do głowy wielu osobom. I chociaż jak do tej pory nie przeprowadzono żadnego większego ataku na naszą infrastrukturę, to należy brać taki scenariusz pod uwagę.

Źródło: TechSpot

Motyw