Koniec YouTube-dl

Nadchodzi koniec YouTube-dl – popularnego narzędzia do pobierania filmów

2 minuty czytania
Komentarze

Zniknięcie YouTube Vanced to dopiero początek, chociaż wiele wskazuje na to, że w tę sprawę Google akurat nie jest zaangażowane. Otóż Amerykańskie Stowarzyszenie Przemysłu Nagraniowego (Recording Industry Association of America, RIAA), czyli coś takiego, jak nasz ZAiKS, tylko że gorsze, wznowiło swoje działania mające na celu zniszczenie popularnego narzędzia do pobierania plików wideo — youtube-dl. Po nieudanych próbach ściągnięcia projektu z GitHuba teraz wzięło się za niemiecką firmę internetową, która udostępnia jego stronę główną.

Koniec YouTube-dl jest bliski

Koniec YouTube-dl jest bliski

Youtube-dl to jedno z najważniejszych narzędzi do pobierania treści z serwisu. Przesadą nie będzie stwierdzenie, że to właśnie na nim opiera się większość serwisów umożliwiających pobieranie filmów lub samej ścieżki audio z serwisu. I wbrew pozorom jest to bardzo użyteczne narzędzie dla samych twórców, którzy mogą archiwizować swoje nagrania już po kompresji z YouTube, albo dla sądu, który może zapisywać nagrania będące dowodami, zanim te znikną z serwisu. Oczywiście narzędzie to umożliwia także pobieranie muzyki z serwisu, i właśnie z tym ma problem amerykański ZAiKS (RIAA). Natomiast jego obecnym celem jest niewielki hosting o nazwie Uberspace, w którym znajduje się strona domowa youtube-dl.

Zobacz też: Oburzające działania rosyjskiego odpowiednika OLX – polski serwis reaguje

Warto tu podkreślić, że youtube-dl nie omija żadnego systemu ochrony, ani nie istnieje głównie po to, by naruszać prawa autorskie. Co więcej, sama strona jedynie umieszcza odnośniki do GitHuba. Jednak RIAA przeczy, tym faktom upierając się, że to narzędzie stworzone z myślą o piractwie, a strona służy do pobierania nielegalnych treści. Tylko czym jest racja małego hostingu wobec nieprzebranych funduszy amerykańskiego organu? Mimo to YouTube-dl ma jednak pewne szanse na przetrwanie. Otóż Niemieckie Stowarzyszenie Praw Obywatelskich (GFF) zaangażowało się w pokrycie kosztów prawnych w sprawie. Wszystko jednak ostatecznie zależy od decyzji niemieckich sądów. Warto przy tym pamiętać, że raczej nie ma co liczyć na to, że wyrok niekorzystny dla RIAA zakończy sprawę. To może być bardzo długa batalia nastawiona na wyniszczenie finansowe.

Źródło: AndroidPolice

Motyw