Płatne współdzielenie kont na Netflix

Płatne współdzielenie kont na Netflix – nie wszystkim się to spodoba

2 minuty czytania
Komentarze

Netflix jak najbardziej popiera współdzielenie kont w serwisie — a przynajmniej jeśli weźmiemy pod uwagę te najwyższe plany usługi. Sęk w tym, że te wedle założeń serwisu mają być dostępne dla domowników. Tak, aby każdy pod wspólnym dachem mógł oglądać w tym samym czasie inny serial bez konieczności opłacania kilku abonamentów. Tymczasem znalezienie ogłoszeń dotyczących wspólnego opłacania rachunków, czy odsprzedaży kont jest dziecinnie proste. Dlatego też Netflix wprowadzi płatne współdzielenie kont.

Płatne współdzielenie kont na Netflix

Płatne współdzielenie kont na Netflix

Tym samym Netlix miał do wyboru: albo zablokowanie współdzielenia kont, albo zmianę zasad. I na szczęście wybrał drugą opcję, chociaż przyjdzie nam za nią dodatkowo zapłacić. Otóż firma wprowadzi opcję dodaj dodatkowego członka, która pozwoli posiadaczom planów standardowych i premium na dodanie maksymalnie dwóch subkont dla osób, z którymi nie mieszkają razem. Każde subkonto będzie miało swój własny profil, rekomendacje i dane do logowania. Dotychczasowi zdalni użytkownicy będą mogli przenieść swoje profile oglądania na nowe konta lub na subkonta dodatkowych członków, aby zachować historię oglądania i spersonalizowane rekomendacje.

Zobacz też: 5G Plusa na iPhone’ach nareszcie dostępne – jak je włączyć?

No dobrze, jednak jak to się prezentuje finansowo? Otóż Usługa ta jest na razie testowana w Chile (2380 CLP), Kostaryce (2,99 PLN) i Peru (7,9 PEN). I o ile dwa pierwsze kraje wskazują na coś pomiędzy 12, a 13 złotych, tak 7,9 PEN to mniej, niż 9 złotych. Jednak w przypadku wprowadzenia usługi do Polski należy skłaniać się raczej do górnego limitu, a nawet jego przekroczenia. Warto jednak pamiętać, że tyczy się to tylko osób, które nie mieszkają razem. Tym samym dla domowników zasady pozostaną bez zmian. Skąd jednak serwis będzie wiedział kto z kim mieszka? Otóż najprawdopodobniej na podstawie usług lokalizacji urządzeń klienckich.

Zobacz też: To się nazywa pomyłka! NFT warte miliony sprzedane za mniej, niż grosz

Działanie to nie tyle utrudni, ile zwiększy koszt dzielenia się kontem ze znajomymi. Jednak będzie prawdziwym ciosem dla tak zwanych handlarzy, którzy ze sprzedaży dostępu do kont zrobili sobie sposób na życie. Jednak Ci najgorsi z nich, którzy korzystają ze skradzionych kart płatniczych raczej wciąż się utrzymają na rynku — co najwyżej podniosą trochę ceny dzięki mniejszej konkurencji.

Źródło: TechSpot

Motyw