Czym się różni elektrownia atomowa od węglowej

Elon Musk: atom to ratunek dla Europy przed uzależnieniem się od Rosji

2 minuty czytania
Komentarze

Okazuje się, że uzależnienie się energetyczne całego kontynentu od kraju z zapędami imperialistycznymi i dość długą historią napaści zbrojnych na sąsiadów zaledwie w trakcie kilkunastu ostatnich lat może nie być najlepszym pomysłem. Tak jednak do tej pory wyglądał plan niektórych decyzyjnych państw Unii Europejskiej: budowa OZE i uzupełnianie braków słońca i wiatru przez spalanie gazu z Rosji. I oczywiście politycy różnych opcji w wielu państwach przerzucają się oskarżeniami i pomysłami na ratunek tej sytuacji. Jednak zamiast nich wysłuchajmy tego, co do powiedzenia ma jeden z największych wizjonerów na świecie, czyli Elon Musk: atom to ratunek dla Europy. 

Elon Musk: atom to ratunek dla Europy

Elon Musk: atom to ratunek dla Europy

Prezes Tesli i SpaceX, który jest znany z zamiłowania do energii ze słońca, nie jest durniem. Wie on bardzo dobrze, że to, co działa w słonecznej Kalifornii, nie koniecznie sprawdzi się w zimnej i pochmurnej Europie. Dlatego też podkreśla, że jeśli faktycznie chcemy się uniezależnić od Rosji energetycznie, to musimy postawić na rozwój atomu. I nie chodzi tu tylko o budowę nowych elektrowni, ale także aktywację tych, które zostały już wyłączone. Przy okazji podkreśla on, że jest to niezwykle stabilne, oraz bezpieczne źródło energii elektrycznej. I nie są to słowa rzucane na wiatr. Zanieczyszczenia wynikające z eksploatacji elektrowni węglowych są naprawdę wysokie. Elektrownie wodne oparte na tamach to natomiast kompletna degradacja środowiska w miejscu powstania zapory. Słońce nie świeci zimą, kiedy potrzeba najwięcej energii, a i wiatr bywa dość niepokorny. 

Zobacz też: Społeczność Android.com.pl wspiera Ukrainę — oto nasza zbiórka 

Atom natomiast dostarcza tyle energii, ile potrzebujemy oraz nie zanieczyszcza środowiska w okolicy. Reaktor przed awarią jest natomiast zabezpieczony licznymi systemami. Co więcej, konstrukcja nowoczesnych elektrowni chroni je nawet przed uderzeniem samolotu, ale także w razie wybuchu reaktora jest w stanie zabezpieczyć środowisko zewnętrzne. Oczywiście zaraz pojawią się głosy, że Elon Musk tak mówi, ponieważ mieszka daleko od elektrowni atomowej i nie jest narażony na promieniowanie i jedzenie skażonej żywności z okolic reaktora. Dla takich osób miliarder także przygotował odpowiedź:

Dla tych, którzy (mylnie) uważają, że jest to zagrożenie radiacyjne, wybierzcie najgorszą waszym zdaniem lokalizację. Ja tam pojadę i będę jadł lokalnie uprawianą żywność w telewizji. Zrobiłem to w Japonii wiele lat temu, krótko po Fukushimie. Ryzyko promieniowania jest dużo, dużo mniejsze, niż większość ludzi sądzi.

Źródło: Twitter

Społeczność Android.com.pl dla Ukrainy — zbiórka na platformie siepomaga.pl

Motyw