Niedawno Muzyka Google Play przekroczyła miliard użytkowników. Powodów takiego stanu rzeczy zapewne było parę, w tym także takich, które niekoniecznie budzą w nas pozytywne odczucia – jak na przykład fabryczne instalowanie jej na większości sprzedawanych smartfonów. Niewątpliwie jednak pomysł z aplikacją okazał się trafiony, a po ostatniej aktualizacji produkt naprawdę może się nam przydać.
Dla niewtajemniczonych – Google Play Music to program pozwalający na bezpłatne odtwarzanie udostępnionej muzyki milionów wykonawców na całym świecie. Do naszej dyspozycji oddano playlisty oferowane przez innych użytkowników, tematyczne radia, czy nawet całe albumy albo pojedyncze single, które niedawno ujrzały światło dzienne. W przypadku zdecydowania się na usługę płatną możemy dowolnie wykorzystywać używane materiały dźwiękowe, w tym także pobierać je do pamięci swojego urządzenia i słuchać ulubionych utworów w trybie offline. Dostajemy wtedy też dostęp do o wiele większej bazy danych z możliwością dodania muzyki do własnej biblioteki.
Z kolei Chromecast to maleńkie urządzenie przypominające USB, ale z wtyczką HDMI i ładowarką, które podpinamy pod TV uzyskując synchronizację z ekranem smartfona. To bardzo użyteczne cacko już dawno pozwalało nam udostępniać muzykę z aplikacji Google Play Music, nie było jednak pozbawione wad. Od dzisiaj sytuacja diametralnie się zmieniła.
Aktualizacja zarówno aplikacji, jak i urządzenia spowodowała, że od tej pory znaczną część funkcji programu przejmie Chromecast. Teraz Muzyka Google Play będzie podawać jedynie „sygnał” jakiej playlisty czy utworu chcielibyśmy posłuchać. Następnie urządzenie wpięte do HDMI przejmie inicjatywę i rozpocznie realizacje zadania z poziomu panelu telewizora. Jeżeli więc zdecydujemy się na zorganizowanie domówki i puszczenie muzyki właśnie przez aplikację – nie będziemy uwiązani z telefonem blisko TV. Mamy więc możliwość udać się z nim w kieszeni nawet na zakupy, gdyby niefortunnie gościom „czegoś” zabrakło. Dodatkowo zniwelowano problemy z przełączaniem utworów w playliście, niwelując częste, paro-sekundowe przerwy między piosenkami, powodujące niezręczną ciszę i niszczące klimat takiej przykładowej imprezy.
Nowa wersja aplikacji jest już dostępna w Sklepie Play, a wszystkim planującym w niedługim czasie otwarcie swojego domu dla znajomych przy rytmach ulubionej muzyki – polecamy jej wypróbowanie. Niestety może odstraszać cena samego Chromecasta, miejmy jednak nadzieję, że z miesiąca na miesiąc będzie w coraz bardziej przystępnej cenie.