Nastolatek śledzi samolot Zuckerberga

Zemsta za Antonov An-225 Mrija? Hakerzy wysłali jacht Putina do piekła

2 minuty czytania
Komentarze

Niestety,  Antonov An-225 Mrija naprawdę został wysadzony, a jacht Putina o dumnej nazwie Graceful — chociaż teraz przedstawia się nieco inaczej, ale o tym za chwilę — wciąż beztrosko pływa po morzu. Jednak z drugiej strony, może to i lepiej? Najprawdopodobniej na jego pokładzie przebywa jakaś załoga, która nie ma nic wspólnego z działaniami prezydenta Rosji. Nie zmienia to jednak faktu, że hakerzy mieli bardzo dużo zabawy po przejęciu systemu ASL statku.

Jacht Putina trafił do piekła

Jacht Putina trafił do piekła

Trzeba przyznać, że hakerzy z grupy Anonymous, bo to właśnie oni bawili się statkiem Putina, na początku nie do końca wiedzieli, co chcą z nim zrobić. I tak początkowo obrał on kurs na tajemniczą wyspę o nazwie ich grupy, by zaraz zawinąć na równie tajemnicze wybrzeża Anonleaks. Widoczny był on nawet na Wyspie Węży, u której brzegów miał spocząć jego wrak. Ostatecznie jednak uznano, że najlepszym miejscem dla statku będzie piekło, czyli Hell. I tam, wedle sygnałów, ma leżeć jego wrak — statek twierdzi bowiem, że się rozbił. Na szczęście hakerzy nie wpadli na pomysł wysłania go na Hel, którego nazwa niemal idealnie pasuje do ich koncepcji, a przy okazji mają tam piekielnie dobrą restaurację serwującą świeże ryby. Prawdziwe niebo w gębie i szkoda byłoby przykuwać uwagę włodarzy Rosji na tym uroczym miasteczku, gdzie chyba tylko ciupagi na straganach brakuje. No dobrze, ale zostawmy piekło, a tym bardziej niebiosa w spokoju i wróćmy do statku Putina o dumnej nazwie FCKPTN, czyli fuck Putin. A przynajmniej tak teraz się ta jednostka przedstawia. 

Zobacz też: Społeczność Android.com.pl wspiera Ukrainę — oto nasza zbiórka

I mimo że wszystko to brzmi dość komicznie, to pokazuje wady systemu AIS mającego na celu identyfikację statku, jego położenia i statusu. Strach pomyśleć, do czego byliby zdolni hakerzy wykazujący się w mniejszym stopniu lekko złośliwym poczuciem humoru, a w większym chęcią destabilizacji służb ratunkowych. Jest to dość jasny sygnał dla twórców systemu, że powinni go czym prędzej załatać, nim przez hakera o dużo gorszych intencjach dojdzie do tragedii.

Źródło: TheSun

Społeczność Android.com.pl dla Ukrainy — zbiórka na platformie siepomaga.pl

Motyw