porządki w mapach google

Popularność Map Google wybuchła razem z bombami na Ukrainie — co z innymi usługami?

2 minuty czytania
Komentarze

Wojna na Ukrainie cały czas trwa, Rosja nie odpuszcza, ale też widać coraz większe zaangażowanie innych państw. Dzisiaj jesteśmy razem z naszymi sąsiadami i z tego miejsca przypominamy o naszej zbiórce, która ma ich wesprzeć. Ten jakże haniebny czyn Putina pokazuje nam, jak ważna jest technologia w dzisiejszym świecie. Obserwujemy to od samego początku agresji ze strony Rosji, co ma bezpośrednie przełożenie między innymi na to, jak dzisiaj wykorzystywane są usługi Google w napadniętym państwie. Tytułowe Mapy Google stały się aktualnie jedną z kluczowych platform na Ukrainie, podczas gdy popularność innych wyraźnie spadła.

Rekordowe wykorzystanie Map Google na Ukrainie — Arkusze i Dokumenty poszły w odstawkę

Jedne z pierwszych doniesień o ruchach rosyjskich wojsk, a później uciekających Ukraińców były analizowane na podstawie Map Google. Nasi sąsiedzi trzykrotnie częściej zaczęli korzystać z tej usługi, co nikogo nie powinno dziwić. Jednak nie tylko mapy wyraźnie zyskały na popularności. Podobnie obywatele Ukrainy zaangażowali się w Grupy Dyskusyjne Google, gdzie tym razem mówimy o ponad 10x wzroście zainteresowania. To kolejny punkt, który nie powinien nikogo dziwić, gdyż przepływ informacji musi być błyskawiczny i to faktycznie jedno z najlepszych miejsc do tego celu.

Dla odmiany, ale ponownie bez zaskoczenia, Arkusze i Dokumenty Google praktycznie przestały być uruchamiane na Ukrainie. Siłą rzeczy wykorzystanie tych usług nie ma dzisiaj znaczenia. Arkusze i Dokumenty Google skierowane są bardziej do pracy i nauki, a ta dzisiaj zeszła na dalszy plan. Dzisiejsze wykorzystanie tych platform ma zupełnie inny charakter.

Zobacz też: Jak pomóc Ukrainie? Sprawdź, co możesz zrobić, a czego nie powinieneś!

Jeśli jesteście zainteresowani analizami ruchu i wykorzystania usług Google nie tylko w kontekście Ukrainy, to firma od 2020 roku prowadzi stosowne statystyki. Wystarczy, że wejdziecie na Raport przejrzystości Google, aby śledzić poszczególne zmiany. Poznacie też inne problemy z dostępem do poszczególnych rozwiązań. Ogólnie rzecz biorąc, jest to interesujące miejsce właśnie pod względem analitycznym.

Źródło: 9to5Google, Google

Motyw