Do tej pory to Rosja była znana z cyberataków na inne kraje — członkowie Anonymous postanowili jednak wkroczyć do akcji i opowiedzieć się przeciwko temu mocarstwu. Hakerzy chwalą się na Twitterze swoimi sukcesami, do których należy m.in. zablokowanie strony prokremlowskiej telewizji Russia Today oraz spowodowanie problemów u rosyjskich dostawców internetu.
Anonymous kontra Rosja
Trwa atak Rosji na Ukrainę. Nasi wschodni sąsiedzi muszą mierzyć się nie tylko z agresją militarną, ale również z atakami w cyberprzestrzeni. W ostatnich dniach informowaliśmy m.in. o zmasowanym ataku DDoS na strony ukraińskich organów państwowych. Jednak w ostatnich kilkunastu godzinach Rosja również miała problemy ze swoimi stronami oraz z dostawami internetu. Swój udział ma w tym kolektyw Anonymous, który na Twitterze ogłosił, że oficjalnie uczestniczy w cyberwojnie z Rosją.
Ukraina jest demokratycznym krajem najeżdżanym przez faszystowską dyktaturę — ogłosili hakerzy na innym koncie prowadzonym na Twitterze. Informacje o prowadzonych przez nich działaniach są rozproszone po różnych profilach w internecie, co utrudnia jednoznaczne wskazanie ich strategii działania oraz konkretnych celów. Musimy jednak pamiętać, że Anonymous to grupa zdecentralizowana, której działania są często prowadzone przez pojedyncze osoby lub mniejsze grupy, funkcjonujące jednak pod wspólnym szyldem.
Członkom Anonymous udało się zdjąć witrynę telewizji Russia Today publikującą wiadomości po angielsku. Dziś rano dało się już wejść na stronę, ale w momencie pisania tego tekstu znowu jest ona niedostępna. Kolektyw poinformował również o problemach, które mają rosyjscy dostawcy internetu. Hakerzy zaznaczyli, że chodzi o zakłócenie przesyłu wojskowych danych. Nawiązali do swojego wcześniejszego komunikatu, w którym przekazali, że prowadzą działania przeciwko Rosji.
Czytaj także: Rosyjskie kanały znikną z naszych telewizorów — to efekt decyzji KRRiT
Przypominamy o naszej zbiórce dla Ukrainy, na którą można wpłacać środki, które pomogą obywatelom tego kraju. Szczegóły znajdziecie w podlinkowanym tekście, a poniżej zamieszczamy bezpośredni odnośnik do zbiórki.
źródło: Twitter