Nvidia bez ARM - plany

NVIDIA bez ARM – co dalej z firmą?

2 minuty czytania
Komentarze

Ciągnące się przez wiele miesięcy plany przejęcia ARM przez Nvidię zderzyły się z twardą rzeczywistością. Najważniejsza transakcja w historii, która miałaby wpływ na każdą, branże w jakikolwiek sposób powiązaną z elektroniką zakończyła się fiaskiem. I mimo że giełda zniosła to naprawdę dobrze — nie ma większych śladów spadku wartości akcji Zielonych tuż po ogłoszeniu tego faktu światu, to pojawiają się pytania: co dalej?

Nvidia bez ARM – plany

Nvidia bez ARM - plany

Mogłoby się wydawać, że plany Zielonych właściwie się skupiają wokół ARM. Mimo to prezes wykonawczy Nvidii Jensen Huang zapewnia, że firma nie zmieni strategii biznesowej po anulowaniu transakcji zakupu ARM. Jak to możliwe? Otóż firma kontynuuje 20-letnią umowę licencyjną z ARM na układy wykorzystywane w procesorach, kartach graficznych i jednostkach DPU. Dzięki temu nie spowoduje to zmian w harmonogramie firmy. Na pytanie zadane przez dziennikarza VentureBeat dotyczące przyszłych planów i koniecznych zmian odpowiedział:

Nigdy nie zakończyliśmy współpracy z Arm. Dlatego nigdy nie rozmawialiśmy o jakichkolwiek strategiach, które mogłyby wyniknąć z połączenia. Nasza strategia jest dokładnie taka sama. Zajmujemy się akceleracją obliczeń wszędzie tam, gdzie są procesory. I tak będziemy to robić dla x86. Robimy to również dla procesorów Arm. Mamy całą masę procesorów ARM i układów SoC w fazie rozwoju. Jesteśmy entuzjastami. Robimy to wszystko. Mamy 20-letnią licencję na własność intelektualną firmy Arm. Będziemy nadal korzystać z tego wszystkiego i wszystkich rynków. I to by było na tyle. Będziemy nadal tworzyć CPU, GPU i DPU.

Zobacz też: To koniec marzeń – Touch ID nie dla iPhone

Następnie podkreślił, że firma wciąż będzie się skupiała na trzech dominujących architekturach, czyli x86, ARM i RISC-V. Przedstawiciel VentureBeat zapytał, czy firma zacznie szerzej korzystać z RISC-V, na co Huang odpowiedział: 

Używamy RISC-V. Jesteśmy użytkownikami RISC-V w naszych procesorach graficznych. Używamy go w kilku obszarach. W przypadku kontrolerów systemowych, wewnątrz układu GPU Bluefield znajduje się silnik akceleracji RISC-V, jeśli można tak powiedzieć, silnik programowalny. Z RISC-V korzystamy wtedy, gdy ma to sens. Używamy procesorów Arm, gdy ma to sens. Używamy x86, gdy ma to sens.

Wychodzi więc na to, że Nvidia może i chciała mieć większy wpływ na rozwój ARM, jednak i bez tego świetnie sobie poradzi — przynajmniej wedle deklaracji.

Źródło: VentureBeat

Motyw