Lumia 520

Hakerzy zaatakowali Ukrainę? Nie działają strony ministerstwa i banków

1 minuta czytania
Komentarze

Ukraina mierzy się z problemami w cyberprzestrzeni — chodzi o niedziałające strony internetowe resortu obrony i sił zbrojnych, a także państwowych banków. Ukraińskie ministerstwo obrony podejrzewa atak DDoS. Ze względu na napiętą sytuację w regionie, takie zdarzenia budzą szczególne zaniepokojenie.

Ukraina i niedziałające strony internetowe

Agencja Interfax-Ukraina podała, że we wtorek późnym popołudniem przestały działać witryny ukraińskiego resortu obrony i sił zbrojnych. Występowały również problemy z dostępem do aplikacji i stron internetowych dwóch państwowych banków. Chodzi o Prywatbank, który miał paść ofiarą zmasowanego ataku DDoS, a także o Oszczadbank. Ten ostatni zapewnił, że pieniądze klientów nie są zagrożone, a problemy dotyczą aplikacji Prywat24.

Do zaistniałej sytuacji odniosło się na Twitterze ukraińskie ministerstwo obrony. Resort również podejrzewa atak DDoS, podczas którego rejestrowano nadmierną liczbę zgłoszeń na sekundę. Ministerstwo pracuje nad przywróceniem normalnego działania swoich stron.

To nie pierwsza tego typu sytuacja w ostatnim czasie. W styczniu doszło do zmasowanego ataku hakerskiego na ukraińskie strony rządowe. Strona ukraińska obwiniała wtedy o atak Rosję. Na prawdopodobieństwo takiej wersji wydarzeń wskazywały również ustalenia Microsoftu. Rosja oczywiście do ataku się nie przyznała.

Czytaj także: „Saudyjski książę” i „amerykański żołnierz”? W aplikacjach randkowych nie brak oszustów

Z racji napiętej sytuacji przy granicy ukraińsko-rosyjskiej tego typu zdarzenia mogą budzić większe zaniepokojenie, niż zwykle. Będziemy przyglądać się tej sprawie.

źródło: PAP, Twitter

Motyw