Firma Apple wystosowała notę prawną przeciwko ukraińskiemu reżyserowi filmów niezależnych Wasylowi Moskalenko, który stworzył film komediowy o superbohaterze pod tytułem Apple-Man. I nie, film ten nie ma nic wspólnego z firmą Apple, jej produktami, ani nawet nie sugeruje, że może mieć z nimi jakiś związek. Jest to po prostu satyra oparta na gatunku superbohaterskim. Jego główny bohater, czyli tytułowy Apple-Man ma supermoc pozwalającą przenoszenie jabłek siłą umysłu, których używa do walki z wrogami.
Apple pozywa twórcę filmu Apple-Man
Film został już zatwierdzony przez Urząd Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych (PTO), jednak Apple stara się o odrzucenie wniosku o rejestrację znaku towarowego, stosując tak zwany agresywny sprzeciw. Dodatkowo gigant z Cupertino rozpoczął postępowanie sądowe przeciwko reżyserowi w związku z obawami, że konsumenci mogą uwierzyć, że Apple-Man jest związany, zatwierdzony, a nawet wspierany przez Apple. W odpowiedzi na te zarzuty Moskalenko oświadczył, że jego film jest o jabłkach, owocach, i nie ma w nim żadnej wzmianki o firmie Apple.
Zobacz też: Wordle kupione przez New York Times! Co to oznacza dla graczy?
Reżyser podczas jednego z wywiadów dotyczących tej sprawy stwierdził:
Jeśli moja rejestracja zostałaby odrzucona, nie ma żadnych gwarancji, że Apple nie zażąda usunięcia mojego filmu po jego wydaniu. To faktycznie wygląda jak nękanie znakiem towarowym. Wciąż mam nadzieję, że ta sytuacja jest tylko nieporozumieniem. Jestem otwarty na negocjacje i mam nadzieję, że uda nam się rozwiązać ten spór.
To nie pierwszy raz, kiedy Apple podejmuje się tak absurdalnych kroków. Dobrym przykładem jest pozew, którym straszony był właściciel strony ap.pl.
Źródło: Gizmochina