UOKiK Karcher

Karcher z zarzutami od UOKiK — chodzi o narzucanie cen urządzeń dystrybutorom

2 minuty czytania
Komentarze

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) postawił zarzuty firmie Karcher. Spółka miała narzucać dystrybutorom ceny detaliczne myjek ciśnieniowych, odkurzaczy i parownic. Proces ten mógł trwać wiele lat.

UOKiK stawia zarzuty spółce Karcher

UOKiK Karcher

Kilka miesięcy temu informowaliśmy, że UOKiK sprawdza, czy urządzenia Karcher miały zawyżane ceny. Dziś urząd poinformował o wszczęciu postępowania przeciwko spółce. Firma miała od rozpoczęcia działalności w Polsce, czyli od końca lat 90., ustalać detaliczne ceny swoich urządzeń w porozumieniu z dealerami. Według UOKiK-u po 2005 roku Karcher określał głównie ceny obowiązujące na platformach internetowych. We wcześniejszych latach firma miała również narzucać ceny w dystrybucji stacjonarnej.

Umowy między Karcherem a dystrybutorami zawierały postanowienia, zgodnie z którymi dystrybutor mógł kształtować ceny tylko tak, jak pozwalał mu Karcher. Nabywcy urządzeń nie mogli kupić ich taniej, niż odgórnie narzucił to producent. Sprzedawca zbyt obniżający ceny mógł być ukarany przez spółkę Karcher odbieraniem rabatów, skracaniem terminów płatności lub nawet wypowiedzeniem umowy współpracy. Niektórzy dealerzy aktywnie uczestniczyli w dyscyplinowaniu innych podmiotów i informowali Karchera o niższych cenach. (…) Mamy wiosenną promocję i już mam przykłady zaniżania cen promocyjnych. Umowa wyraźnie mówi o takich praktykach i wynikających z tego tytułu kar. Proszę o wystosowanie pisma do wszystkich nas, przypominające stosowne zapisy umowy, by te zapisy w umowach nie były tylko martwym paragrafem — tak brzmiał przykładowy e-mail ujawniony przez UOKiK.

Czytaj także: MediaTek Dimensity 9000 dosłownie depcze Exynosa 2200 i Snapdragona 8 Gen1

Porozumienia cenowe pomiędzy kontrahentami działającymi na różnych szczeblach obrotu zaliczają się do najcięższych naruszeń konkurencji. Posiadany przez nas materiał dowodowy uzasadnia podejrzenie, że dla urządzeń marki Kärcher ustalane były ceny sprzedaży detalicznej produktów, co mogło prowadzić do ich zawyżania i ograniczania konkurencji — mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny. Za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi kara do 10% obrotu przedsiębiorcy. Menadżerowie odpowiedzialni za zawarcie umowy grozi natomiast kara do 2 mln zł.

źródło: UOKiK

Motyw