Czarno-białe zdjęcie kobiety z tyłu, z długimi włosami zakrywającymi twarz, na czarnym tle.

Meta i Snap pozwane – uzależnienie miało przyczynić się do samobójstwa 11-latki

4 minuty czytania
Komentarze

W USA został złożony pozew przeciwko firmom Meta (dawniej Facebook) oraz Snap (Snapchat). Według niego platformy zarządzane przez firmy miały przyczynić się do samobójstwa 11-latki, która była uzależniona od social mediów. Cała sprawa dalej jest rozwojowa, ale pokazuje, jak wielkim problemem mogą być dziś platformy social media i brak kontroli rodzicielskiej.

Pozew przeciwko Meta i Snap – samobójstwo 11-latki

Jak informuje portal Bloomberg Tammy Rodriguez, matka ze stanu Connecticut w USA, złożyła pozew skierowany do firm Meta oraz Snap. Według niego nieodpowiednia kontrola wieku użytkowników mogła przyczynić się do samobójstwa jej 11-letniej córki Seleny. Do tego zdarzenia doszło w lipcu zeszłego roku, ale same informacje o pozwie pojawiły się dopiero ostatnio. To nie pierwszy raz, kiedy duże korporacje będą walczyły w sądzie w tego typu sprawie. To już samo w sobie pokazuje, że problem faktycznie może istnieć. Kobietę w sądzie ma reprezentować firma adwokacka z Seatle. Ta specjalizuje się w dochodzeniu praw dla osób pokrzywdzonych przez działania platform social mediowych.

Odnośnie opisywanej tutaj sprawy, ta jest dość niejasna, a przynajmniej na taką może wyglądać z naszej perspektywy. Z jednej strony mamy bowiem ludzką tragedię i dziecko, które odebrało sobie życie, a z drugiej korporacje, które niejako miały się do tego przyczynić. W pozwie stwierdzono, że Facebook, Instagram czy Snapchat działają uzależniająco i robią to specjalnie, by zatrzymać użytkowników u siebie jak najdłużej. Matka dziewczynki była z nią nawet u lekarza specjalisty. Ten miał stwierdzić, że dziecko jest bardzo mocno uzależnione od platform social media. I to było już wtedy, kiedy dziewczynka miała 9 lat. Ponoć zabieranie jej urządzeń, z których mogła się logować do platform skutkowało tym, że Selena uciekała z domu. Jej samobójstwo miało być konsekwencją tego uzależnienia, ale także stanów depresyjnych nim spowodowanych.

Zobacz też: Jaki Chromecast będzie dla nas najlepszym wyborem?

Firmy czy rodzice – kto ponosi odpowiedzialność?

Od razu zaznaczymy, że nikt tutaj nie zamierza nikogo oceniać. Nie znamy sprawy aż tak dobrze i opieramy się jedynie na doniesieniach ze Stanów Zjednoczonych. Jednak sam fakt, że pozew został złożony sprawia, że prawnicy musieli znaleźć podstawy prawne, by za coś takiego się w ogóle wziąć. I poniekąd tutaj może być coś na rzeczy. Regulaminy serwisów społecznościowych są wyjątkowo długie i zawiłe. Bądźmy też szczerze, zapewne mało kto w ogóle te regulaminy czyta, a już nieletni raczej na pewno nie zawracają sobie tym głowy.

Regulaminy jednak dość jasno określają minimum wiekowe, które powinni mieć użytkownicy platform społecznościowych. Według Meta (dawniej Facebook przypominamy), z platformy nie mogą korzystać użytkownicy poniżej 13. roku życia. I tak jest także w przypadku Snapchata, więc osoby akceptujące regulamin obu platform, teoretycznie powinny mieć te minimum 13 lat. Jednak dobrze wiemy i jak ilustruje powyższy przykład, na Facebooku czy Snapchacie znajdą się osoby młodsze. I to właśnie jeden z elementów pozwu. Ponieważ Tammy Rodriguez uważa, że firmy nie dokładają odpowiednich starań do weryfikacji wieku użytkowników. Dla firm ma to być po prostu kolejny użytkownik. Meta ma jednak specjalny formularz, gdzie można zgłosić konto dziecka i to ma zostać po weryfikacji usunięte z platformy.

Z drugiej strony mamy jednak rodziców. Ci często zbyt otwarcie podchodzą do platform społecznościowych i traktują je jako remedium na wszelkie problemy. Dziecko ma się czym zająć, a oni mają spokój. To oczywiście ogromne uproszczenie, bo przecież dziecko może uzyskać dostęp do Facebooka np. w szkole. Nie da się przecież zupełnie kontrolować tego, co robią dzieci. Nie wiemy, jak dokładnie wyglądała sytuacja w opisywanym tutaj przypadku. Biorąc jednak pod uwagę to, że Selena była na terapii już w wieku dziewięciu lat, problem musiał być znany rodzicom od samego początku. To ogromna tragedia dla rodziców, a sam pozew może być po prostu próbą poradzenia sobie z żałobą. Rzecznik prasowy Snapchata stwierdził, że firmie jest bardzo przykro z powodu tragedii, ale nie może komentować samego pozwu.

Źródło: Bloomberg / New York Post / Engadget

Motyw