Wiele osób na to czekało. Czy Sony, po pół roku od premiery Xperii Z3+ nauczyło się na błędach? Odpowiedź już za chwilę, a tymczasem możemy się cieszyć, że nie tylko jeden smartfon został przedstawiony, a aż trzy. Oczywiście zaskoczone mogą być te osoby, które nie śledziły przedpremierowych informacji dotyczących Japończyków.
Oto one. Trzy – najprawdopodobniej – największe premiery tegorocznych targów IFA w Berlinie, które dopiero się rozpoczęły. Sony przedstawiło Xperię Z5 oraz dwie dodatkowe odmiany, które w moim odczuciu są ciekawsze w stosunku do pierwowzoru. Jednak te smartfony wiele łączy, w głównej mierze specyfikacja i zobaczmy część wspólną całej trójki:
- układ Snapdragon 810;
- 3 GB RAM (2 GB w Compact);
- 32 GB wbudowanej pamięci dla użytkownika (+MicroSD);
- aparaty:
- przód: 8 MPx;
- tył: 23 MPx;
- czytnik linii papilarnych, certyfikat IP68;
- Android 5.1.1 Lollipop.
Teraz różnice, a więc najciekawsze elementy. Zacznijmy od wyświetlaczy i tak oto bazowy model Xperia Z5 posiada 5,2-calowy ekran FullHD (wymiary: 146 x 72 x 7,3 mm), odmiana Compact 0,6-cala mniej i rozdzielczość 1280×720 (wymiary: 128 x 65 x 8,9 mm), a smartfon z dopiskiem Premium… łamie wszelkie standardy i pokazuje obraz na 5,5-calowym wyświetlaczu z rozdzielczością 4K (UltraHD – 3840×2160) – wymiary jego to: 154,4 x 76 x 7,8 mm.
Xperia Z5 Premium tym samym jest pierwszym na świecie tego typu urządzeniem z wyświetlaczem 4K. Sony stosując wyświetlacz Sharpa osiągnął niebotyczne zagęszczenie pikseli na poziomie 800 punktów na cal.
Nie można również zapomnieć o akumulatorach i na konferencji, CEO Sony, zapowiedział, że Xperia Z5 jest w stanie wytrzymać nawet dwa pełne dni na jednym ładowaniu urządzenia. Akumulator w tym modelu ma pojemność 2900 mAh, Compact posiada ogniwo 2700 mAh, a Premium 3430 mAh.
Które modele zrobiły największe wrażenie podczas konferencji Sony? Oczywiście Xperia Z5 Compact i Premium. Tradycyjny model w stosunku do poprzednika niewiele się różni, ale wciąż czekamy na pierwsze testy aparatu, który zapowiada się naprawdę interesująco. – super szybki autofocus (0,03 sekundy), lepsza optyczna stabilizacja obrazu, a także zupełnie nowa jakość zoomu cyfrowego. A jak Wam podobają się japońskie nowości?