Podczas gdy wielu konsumentów wciąż poznaje różnice między PCIe 3.0 i PCIe 4.0, a dyski SSD PCIe 5.0 nieśmiało zaczynają trafiać na rynek, konsorcjum PCI-SIG opublikowało w tym tygodniu specyfikację PCIe 6.0. Ten długo oczekiwany standard, podwoił przepustowość PCIe 5.0. To oznacza, że jeszcze długo nie wykorzystamy nawet ułamka jego potencjału. Jednak z drugiej strony nim wejdzie on do użytku przez użytkowników domowych miną całe lata, więc i potrzeby do tej pory mogą znacznie wzrosnąć.
PCIe 6.0 oficjalnie
Konsorcjum PCI-SIG w końcu ujawniło w tym tygodniu pełną specyfikację 1.0 dla PCIe 6.0, po tym, jak w ciągu ostatnich kilku lat pojawiło się wiele projektów specyfikacji, z których ostatni w październiku zeszłego roku. Specyfikacja PCIe 6.0 będzie wstecznie kompatybilna z poprzednimi generacjami. Główną zaletą jest podwojenie prędkości przesyłu danych do 64 GT/s oraz podwojenie maksymalnej przepustowości do 256 GB/s na pasmach x16 w porównaniu do PCIe 5.0. Inne nowe funkcje obejmują modulację amplitudy impulsów z czterema poziomami (PAM4), lekką korekcję błędów (FEC), cykliczną kontrolę nadmiarową (CRC) oraz jednostki kontroli przepływu (Flits).
Zobacz też: Mijający rok był rekordowy pod względem sprzedaży komputerów – dawno nie było tak dobrze
Zgodnie z FAQ PCI-SIG, to właśnie PAM4 pozwala specyfikacji osiągnąć tak wysoką przepustowość. Moduluje on sygnały na czterech poziomach, pakując dwa bity informacji w kanale szeregowym w tej samej ilości czasu. Jednakże zwiększona przepustowość prowadzi do wyższego poziomu błędów bitowych, które FEC i CRC powinny pomóc skorygować. Ta przepustowość i te cechy wymagają, aby PCIe 6.0 przeszło na wymianę danych w trybie Flit. PCI-SIG twierdzi, że 6.0 będzie początkowo przeznaczony dla centrów danych oraz zastosowań przemysłowych, motoryzacyjnych, wojskowych i lotniczych.
Źródło: TechSpot