RCS na iPhone

Google naprawdę zależy, żeby Apple przestało w końcu ignorować RCS

2 minuty czytania
Komentarze

Google nie udało się ustanowić uniwersalnej platformy komunikatora dla urządzeń z systemem Android, tak jak zrobiło to Apple z iMessage. Nie, żeby gigant nie probował, często aż za bardzo… I tak mamy powoli umierającego Hangouts, Google Allo, które praktycznie nic nie wniosło. Zmienić ma to RCS, które jest jednak zależne od aplikacji wiadomości i operatorów komórkowych, a przy okazji jest wdrażane znacznie wolniej, niż gigant planował. Dlatego też Google uznało, że cały proces znacznie by przyśpieszył, gdyby Apple również zainteresowałoby się wprowadzeniem tego standardu.

Google chce RCS w iPhone

Google chce RCS w iPhone
Fot. RCS

Rich Communication Services, czyli RCS, to technologia, która ma na celu zastąpienie SMS. Większość implementacji RCS obsługuje większe pliki, wskaźniki odczytu, i inne funkcje, które są wspólne na internetowych usług komunikacyjnych. Podobnie jak WhatsApp, Telegram, Signal i kilka innych aplikacji, RCS używa numerów telefonów do identyfikacji i przesyłania wiadomości. Jednak w przeciwieństwie do pozostałych, jeśli piszesz do kogoś SMS, a obie osoby mają telefon z obsługą RCS, twoje wiadomości powinny automatycznie korzystać z nowej technologii — zupełnie tak, jak ma to miejsce w iMessage.

Zobacz też: Misje na Marsa, które warto obserwować w 2022 roku. Znajdą ślady życia?

I tu jest właśnie pies pogrzebany: dlaczego Apple miałoby rezygnować ze swojego niezwykle popularnego rozwiązania na rzecz nowości od konkurencji? Zwłaszcza że na tej zmianie skorzystałoby praktycznie tylko Google. Oczywiście można mieć nadzieję na to, że RCS z czasem stanie się powszechne, jednak nie ma co liczyć na to, że Apple zrezygnuje z jego powodu z iMessage — a przynajmniej nie przed tym, jak RCS stanie się globalnym standardem.

Źródło: XDA

Motyw