To jeszcze nie koniec BlackBerry z fizyczną klawiaturą oraz dostępem do 5G. OnwardMobility poinformowało, że choć występują pewne opóźnienia, to jednak smartfon faktycznie powstaje i BlackBerry pojawi się w 2022 roku. Wprawdzie firma zapowiadała jego premierę na 2021 to niestety nic z tego nie wyszło. I tak naprawdę trudno teraz brać ich słowa na poważnie.
BlackBerry z fizyczną klawiaturą w 2022 roku
BlackBerry swojego czasu było jedną z firm, której chyba nikt nie wróżył końca. Tymczasem dziś prawdziwego BlackBerry już nie ma. Ostatnio nawet skończyło się wsparcie dla starszych smartfonów, więc te są już praktycznie nieużywalne dla większości użytkowników. „Jeżynka” była synonimem sprzętu typowo do zadań biznesowych, a wyróżniała się m.in. fizyczną klawiaturą QWERTY czy ciekawie zaprojektowanym systemem. Era smartfonów i niekoniecznie trafne decyzje sprawiły, że BlackBerry odeszło w zapomnienie. Odrobinę, bo teraz kolejną próbę reaktywacji marki ma w planach OnwardMobility.
Firma wykupiła bowiem licencję na to, by korzystać z logotypu i nazwy BlackBerry. Zapowiadano nawet, że pierwszy telefon z fizyczną klawiaturą oraz dostępem do sieci 5G pojawi się jeszcze w 2021 roku. I jak dziś wiemy, nic takiego się nie wydarzyło. Zresztą OnwardMobility jest bardzo skąpe, jeżeli chodzi o zdradzanie czegokolwiek w kwestii nowego urządzenia. Ma działać już pod kontrolą systemu Android, ale to też niedużo mówi o tym, czego można się spodziewać.
Zobacz też: Tak ma wyglądać iPhone 14 Pro bez notcha.
OnwardMobility niespecjalnie też tłumaczy powody opóźnienia w premierze sprzętu. Wiadomo, że były jakieś opóźnienia, ale to właściwie tyle. O nowym BlackBerry słyszymy już od dawna, a im dłużej na sprzęt czekamy, tym zainteresowanie staje się mniejsze. O tym, czy nowa wersja BlackBerry będzie sukcesem, może przekonamy się w tym roku. Pod warunkiem, że znowu nie będzie opóźnień, a tego wykluczyć się już nie da.
Źródło: OnwardMobility