James webb bez kamery

NASA usunęła kamerę z Kosmicznego Teleskopu Webba: Oto dlaczego

2 minuty czytania
Komentarze

Po latach niepowodzeń i opóźnień, NASA w końcu wystrzeliła Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba w Boże Narodzenie 2021 roku, rozpoczynając nową erę obserwacji kosmosu. Obserwatorium wciąż przechodzi przez początkowe etapy swojej misji, proces, który obejmuje wszystko od rozłożenia osłony termicznej po ustawienie zwierciadeł. Dopiero po ich zakończeniu teleskop będzie mógł rozpocząć obserwacje najdalszych zakamarków Obserwowalnego Wszechświata. Zanim jednak do tego dojdzie miną długie miesiące. I tu pojawia się pytanie: czemu na teleskopie NASA nie umieściła kamer, dzięki którym moglibyśmy podziwiać cały proces otwierania się osłon i ustawiania poszczególnych modułów? Agencja kosmiczna postanowiła udzielić na to pytanie odpowiedzi.

Nasa wyjaśnia brak kamer na Kosmicznym Teleskopie Jamesa Webba

James webb bez kamery

W nowym wątku na Twitterze oficjalne konto NASA poświęcone obserwatorium kosmicznemu wyjaśniło, dlaczego nie umieszczono na teleskopie kamer, które mogłyby rejestrować proces rozmieszczania w ciągu najbliższych miesięcy. Choć włączenie kamer brzmi jak oczywistość, która nie tylko zabawi ludzi, ale i pozwoli lepiej monitorować cały proces, to NASA twierdzi, że istnieje kilka ważnych powodów, dla których zdecydowano się pominąć te instrumenty. Największy powód, dla którego NASA nie włączyła kamer do robienia zdjęć teleskopu podczas jego podróży, jest dość prosty: strona obserwatorium zwrócona w stronę Słońca jest całkowicie ciemna, podczas gdy strona zwrócona w stronę Słońca jest tak jasna, że wszelkie uchwycone obrazy byłyby wypełnione dużym kontrastem i ogromnymi jasnymi odblaskami.

Zobacz też: Apple jest warte więcej niż AMD, Intel, Nvidia, Netflix, Disney i Bitcoin razem wzięte

Jakby tego było mało, NASA musiałaby również zasilić kamery, co oznaczałoby konieczność doprowadzenia do nich kabli. Wibracje i ciepło mogą przedostawać się przez kable do kamer, wpływając na jakość ich obrazu. NASA wyjaśnia również, że musiałaby opracować specjalną kamerę, która byłaby w stanie wytrzymać skraje temperatury. Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba jest już niezwykle skomplikowanym projektem, a dodanie kamer tylko jeszcze bardziej utrudniłoby sprawę.

Źródło: SlashGear

Motyw