Kosowo to małe państwo zlokalizowane w południowej europie. Kraj ten uzyskał niepodległość 2018 roku, jednak na arenie międzynarodowej jest to cały czas sporny temat. Tym razem o Kosowie znowu zrobiło się głośno, ale przyczyną jest wprowadzony zakaz wydobywania kryptowalut.
Kosowo zakazuje wydobywania kryptowalut
Rząd Kosowa poinformował o wprowadzeniu całkowitego zakazu wydobywania kryptowalut. Wszystko po to, aby zmniejszyć zużycie energii i ograniczyć skutki panującego w kraju kryzysu energetycznego. Minister gospodarki poinformował, że rząd przeznaczy dodatkowe zasoby na identyfikację lokalizacji kopalni. Na razie nie wiadomo jak będzie to wyglądało.
Sytuacja Kosowa jest krytyczna
Kosowo od grudnia zmaga się z ogromnym kryzysem energetycznym. Główną przyczyną jest awaria największej elektrowni w kraju, poza tym państwo importowało aż 40% energii. Wprowadzony został stan wyjątkowy, co pozwoliło na zwiększenie budżetu na wyjątkowo kosztowny dla tego kraju import energii. Mimo tego często dochodzi tam do blackoutów, energia elektryczną jest wyłączana średnio na 2 godziny dziennie. Oczywiście problemów jest więcej. Serbowie zamieszkujący północne części kraju zwykle nie płacą rachunków za prąd oraz wynajmują pomieszczenia zachodnim inwestorom, którzy montują tam koparki kryptowalut. Szacuje się, że w niektórych rejonach nawet co drugi dom może być kopalnią cyfrowych pieniędzy.
Źródło: ZDNet, Balkan Insight