Tajemnica Benu rozwiązana

Astronomowie rozwiązują zagadkę braku regolitu na Bennu

1 minuta czytania
Komentarze

Misja NASA OSIRIS-REx natknęła się na zaskakujące odkrycie, gdy odwiedziła asteroidę Bennu pod koniec 2018 roku. Otóż planiści misji byli przekonani, że powierzchnia asteroidy będzie obfitowała w drobny piasek i kamyki, podobne do piaszczystej plaży na Ziemi. Jednak kiedy misja dotarła na miejsce, kontrolerzy sondy odkryli, że powierzchnia asteroidy była pokryta głazami i brakowało na niej oczekiwanego drobnego regolitu.

Tajemnica Benu rozwiązana

Tajemnica Benu rozwiązana

Zespół był jeszcze bardziej zaskoczony, gdy zaobserwował, że na powierzchni asteroidy zachodzą procesy, które są potencjalnie zdolne do zmielenia dużych głazów w regolit. Jego brak stał się przez to jeszcze dziwniejsze. Tajemnicę tego stanu rzeczy zdają się zdradzać badania, które zostały opublikowane przez zespół kierowany przez Saverio Cambioni z University of Arizona. Wykorzystano w nich uczenie maszynowe i dane dotyczące temperatury powierzchni, aby ustalić, dlaczego powierzchnia Bennu była tak różna od oczekiwanej.

Zobacz też: Świetne nowości dla sportowców – zobaczymy je w nowym Apple Watch

Naukowcy odkryli, że wysoce porowate skały na powierzchni asteroidy były odpowiedzialne za brak drobnego regolitu. Okazało się także, że jego brak jest czysto lokalny. Regolit nie występuje jedynie w miejscach, gdzie są porowate skały, chociaż początkowo przeoczono to, ponieważ rozdzielczość zdjęć w niektórych obszarach była zbyt niska. Skąd jednak te różnice w powierzchni? Otóż regolit powstaje na skutek uderzeń mikroasteroidów, które kruszą skałę. Jednak w przypadku porowatej powierzchni ta zwyczajnie się zapada w sobie, nie uwalniając okruchów przy uderzeniu.

Źródło: SlashGear

Motyw