Huawei P50 Pocket został dziś oficjalnie zaprezentowany. Premiera nowego smartfona w portfolio producenta pokazuje, że składane telefony mają przed sobą przyszłość. Oczywiście nie każdemu taki wygląd może się podobać, ale samo urządzenie ma sporo do zaoferowania. Trudno oceniać, czy kiedykolwiek trafi do Polski, ale inny smartfon producenta z elastycznym ekranem jest u nas dostępny, czyli szanse są.
Premiera Huawei P50 Pocket – nowy składany smartfon
O tym, że Huawei zamierza wypuścić kolejnego składanego smartfona, wiadomo było już od dawna. Jego zdjęcia przedostały się do sieci już kilka dni temu, ale dopiero dzisiaj producent zdecydował się na pokazanie nowego urządzenia. Czy warto było na nie czekać? Wprawdzie Huawei P50 Pocket nie oferuje niczego ponad to, co możemy znaleźć w innych tego typu smartfonach, to z pewnością może przyciągać swoim wyglądem. Producent zdecydował się na „muszelkowy” wygląd, czyli sprzęt jest „łamany” w pół i otwiera się jak muszla. Ewentualnie jak telefon z klapką. Jednak Huawei zdecydował się mocno uatrakcyjnić wygląd zewnętrznej części smartfona.
Konkurencja, czyli Samsung, na zewnętrznej części Flip umieścił ekran i tak samo zrobił Huawei. Tutaj jednak mamy nawiązanie do modułu aparatów i z daleka może się wydawać, że P50 Pocket ma dwa wyświetlacze. To tylko „zmyłka”, a na mały, okrągłym ekranie będzie można odczytać powiadomienia, sterować muzyką czy podejrzeć prognozę pogody. Wszystko bez konieczności otwierania smartfona, co oczywiście może być wygodne. 1,04-calowy ekran OLED (odświeżanie 60 Hz) będzie miał także swój własny zestaw widżetów, a będą mogli je tworzyć także zewnętrzni developerzy, czyli Huawei stawia na otwartość.
Zobacz też: Empik Music na zegarkach z HarmonyOS.
I tak jak w przypadku innych, nowych smartfonów producenta, tutaj także wszystkim zarządzać ma HarmonyOS 2. Dla części będzie to coś, czego nie da się „przeskoczyć”, ale system Huawei zdobywa coraz większą popularność i to nie tylko w Chinach. Huawei P50 Pocket do sprzedaży trafia tam od dziś, ale w Europie także ma się pojawić. Ponoć już na początku przyszłego roku, ale na więcej szczegółów przyjdzie nam poczekać. A co ze specyfikacją?
Specyfikacja Huawei P50 Pocket
Huawei zastosował w urządzeniu swój własny zawias i tak zaprojektował P50 Pocket, że przy złożeniu telefonu, nie ma szpary między ekranem. To coś, co widzieliśmy już przy okazji zaprezentowanego ostatnio OPPO Find N. Widać więc, że rozwój składanych smartfonów nie zatrzymał się w miejscu, a tego typu rozwiązania z pewnością wydłużą żywotność sprzętów. Główny wyświetlacz OLED po rozłożeniu ma przekątną 6,9 cala i oferuje rozdzielczość 2790×1188 pikseli. Do tego dochodzi odświeżanie na poziomie 120 Hz (próbkowanie dotykowe 300 Hz), wyświetlanie obrazu w proporcjach 21:9. Jeżeli chodzi o same wymiary urządzenia, to wyglądają one następująco: rozłożony: 170 x 75,5 x 7,2 mm; złożony: 87,3 x 75,5 x 15,2 mm; waga około 190 gramów.
Pod maską znajduje się procesor Qulcomm Snapdragon 888 4G, a do tego dochodzi 8/12 GB RAM oraz 256/512 GB miejsca na dane. Jest także miejsce na kartę pamięci do 256 GB. Akumulator o pojemności 4000 mAh można szybko naładować (40 W) po kablu. Główny aparat ma 40 Mpix z przysłoną f/1.8 (26 mm), a do tego dochodzi ultraszeroki kąt 13 Mpix (f/2.2) oraz 32 Mpix (f/1.8; 30 mm). Aparat do selfie ma 10,7 Mpix (f/2.2). Smartfon niestety nie obsługuje standardu 5G, co może być sporą przeszkodą dla użytkowników. Jest za to Wi-Fi 6, moduł NFC czy czytnik linii papilarnych na krawędzi urządzenia. Urządzenie dostępne będzie w dwóch wersjach kolorystycznych – obsydianowa czerń oraz kryształowa biel.
Cena Huawei P50 Pocket
Przejdźmy teraz do tego, co może być najważniejsze, czyli ile za urządzenie trzeba będzie zapłacić. Nowy smartfon Huawei do tanich nie należy, a mówimy dopiero o cenie w Chinach. Cena Huawei P50 Pocket została ustalona tam na 8988 juanów, co daje około 5770 złotych. Tyle zapłaci się za sprzęt w wersji z 8 GB RAM i 256 GB pamięci na dane. Dostępna też będzie lepsza wersja, czyli Premium Edition (12/256 GB), a za nią trzeba będzie zapłacić 10 988 juanów. To daje około 7050 złotych więc całkiem sporo. Zobaczymy, jakie ceny będą obowiązywały w Europie, ale taniej raczej nie będzie.
Źródło: Huawei / GSM Arena