Uważaj z kim robisz sobie selfie – możesz wylądować w szpitalu!

2 minuty czytania
Komentarze
selfie

Moda na selfie trwa już tak długo, że trudno mi wyrywkowo powiedzieć w jakim roku nastąpiła jej ekspansja. Mimo wszystko nie każdy musi podążać ślepo za tym trendem i po prostu nie korzystać z dobrodziejstw jakie daje frontowa kamerka w telefonie. Wielu jednak jest tak zafascynowanym zrobieniem sobie zdjęcia z ręki, że robi to w najmniej odpowiednich momentach. Jak na przykład w towarzystwie grzechotnika.

Robienie sobie zdjęcia ze swoim pupilem to całkiem normalna rzecz i w przyszłości może posłużyć jako miła pamiątka. Gorzej jednak, jeśli tym zwierzątkiem jest coś bardziej jadowitego niż pies. W zeszłym miesiącu w San Diego pewien mężczyzna zdecydował się na selfie z grzechotnikiem. Niestety nie wszystko poszło po jego myśli, więc po 5 dniowym pobycie w szpitalu zobaczył rachunek opiewający na kwotę ponad 150 tysięcy dolarów. Przyznacie, że to droga sesja zdjęciowa…

Historia ta nie trafiła jednak do wszystkich i w poniedziałek nastąpiło kolejne ugryzienie. 36 letni Alex Monday przebywając na rodzinnej farmie znalazł podczas spaceru ponad metrowe pełzającego spokojnie grzechotnika. Po sprawdzeniu czy jego smartfon znajduje się w kieszeni, wyjął go i zapewne domyślacie na co się zdecydował – selfie! Na nieszczęście dla Gomeza, grzechotnik okazał się jadowity, a on sam zaczął puchnąć. Koniec historii jak na razie stoi pod znakiem zapytania. Alex Gomez trafił do szpitala, gdzie zostały podane mu odpowiednie środki, ale istnieje spore prawdopodobieństwo, że mężczyzna straci rękę.

Widzimy zatem, że pomysłów na selfie jest sporo i nawet zrobienie takiego zdjęcia może być odpowiednio pobudzające. Należy jednak uważać, by zamiast wzrostu adrenaliny w naszej krwi nie nastąpił wzrost morfiny uśmierzającej ból.

źródło: Phone Arena

Motyw