Byli moderatorzy pozywają TikToka

Szkoły w USA odwołują lekcje ze względu na zagrożenie strzelaniną! Winny TikTok?

2 minuty czytania
Komentarze

Dziś po całych Stanach Zjednoczonych przebiegła niepokojąca informacja. Władze wielu szkół postanowiły odwołać dzisiejsze lekcje ze względów bezpieczeństwa.

TikTok zaprzecza niewygodnym oskarżeniom

TikTok zagrożeniem dla bezpieczeństwa uczniów?

Wiele okręgów szkolnych w USA odwołało dzisiejsze (17 grudnia) z powodu zagrożenia strzelaninami i zamachami bombowymi, które rzekomo krążą po TikToku i innych mediach społecznościowych. Według informacji Bloomberga i The Verge zajęcia odwołano w okręgach Michigan, Waszyngtonie, Kalifornii, Teksasie, Minnesocie i Missouri.

Zobacz też: Blizzard zabiera się za balans postaci w Diablo II

Zagrożenia nie obejmują konkretnych szkół, ale władze oświatowe w całym kraju są w stanie najwyższej gotowości i zdecydowały się na współpracę z organami ścigania, aby dbać o bezpieczeństwo uczniów. Gubernator New Jersey — Phil Murphy napisał na Twitterze:

Nie ma znanych nam konkretnych zagrożeń dla szkół w New Jersey. Mimo to władze i tak będą ściśle współpracować z organami ścigania, aby monitorować sytuację i być w pogotowiu.

W większości przypadków organy ścigania ogłosiły, że nie znalazły dowodów na to, że groźby są realne i wiarygodne. Szeryf hrabstwa w Missouri powiedział, że nie sądzi, aby ich szkoły zostały zaatakowane, ale na wszelki wypadek jest w gotowości.

Chociaż źródło zagrożeń pozostaje niejasne, kalifornijski Departament Policji w Gilroy ustalił, że post, który miał dotyczyć ataku na Gilroy High School, pochodził spoza Los Angeles. Po drugiej stronie kraju Baltimore County Public Schools opublikowało na Twitterze post, w którym informuje, że organy ścigania odkryły groźby pochodzące z Arizony. Według szkoły nie są one wiarygodne. Mimo tych zapewnień zarówno rodzice uczniów jak i oni sami nie są do końca przekonani o swoim bezpieczeństwie.

W odpowiedzi na niezwykle poważną sytuację TikTok wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że „współpracuje z organami ścigania” w celu zbadania rzekomych zagrożeń. Platforma jednocześnie zaprzeczyła, że posiada jakąkolwiek wiedzę o zamachach. Władze TikToka na koniec stwierdziły, że nie znalazły dowodów na to, że zagrożenie mogłoby pochodzić lub rozprzestrzeniać się w ich aplikacji.

Źródło: Engadget

Motyw