Wygląda na to, że Google będzie zwalniać niezaszczepionych pracowników. Tak wynika z informacji, która przedostała się do mediów i jest fragmentem wiadomości, która ma trafić do pracowników korporacji. Nie będzie też tak, że od razu niezaszczepieni wylądują na bruku, ponieważ Google chce dać im szansę na „wytłumaczenie się”.
Google będzie zwalniać niezaszczepionych
Szczepienia przeciwko COVID-19 to temat, który szybko nie ucichnie. W Polsce nie wprowadzono jeszcze obowiązku szczepień dla pracowników w każdym sektorze, ale w Stanach Zjednoczonych wygląda to odrobinę inaczej. Tam w firmach, które zatrudniają ponad 100 osób, taki obowiązek już jest, a przynajmniej taki był plan. Administracja przygotowała specjalne rozporządzenie, które zakłada, że w prywatnych dużych firmach wszyscy powinni być zaszczepieni. Projekt napotkał na problemy i jego status dalej jest niewiadomy, ale w Google widocznie nie chciano czekać na to, aż wszystko się unormuje i skończą się prawne przepychanki. Google wielokrotnie wspominało o tym, że dla nich bezpieczeństwo jest po prostu najważniejsze.
CNBC dotarło do wewnętrznej notki dla pracowników, która informuje ich o tym, że obowiązek szczepień w firmie jest faktem. Ponoć pracownicy amerykańskich oddziałów firmy mieli do 3 grudnia tego roku poinformować pracodawcę o tym, czy są już zaszczepieni. Jeżeli nie są, mieli odpowiedzieć dlaczego. Tutaj mogło chodzić o problemy natury medycznej lub religijnej. Wewnętrzny regulamin Google ma zakładać także, że do 18 stycznia 2022 roku pracownicy przedstawią firmie certyfikat szczepienia lub dokumenty wyjaśniające, dlaczego nie są zaszczepieni.
Zobacz też: W Warszawie działa już Bolt Market.
Jeżeli ktoś będzie niezaszczepiony, Google na początku wyśle go na płatny, 30-dniowy urlop. Następnie na półroczny, ale już niepłatny. Kolejnym krokiem będzie już zwolnienie z pracy, jeżeli pracownik dalej będzie niezaszczepiony. Sytuacja ma dotyczyć placówek Google w Stanach Zjednoczonych.
Źródło: CNBC