Pixel Watch to swego rodzaju legenda Google, która nie chce się ziścić. Już od dobrych kilku lat słyszymy o tym, że Amerykanie chcą stworzyć własnego smartwatcha. Pojawia się ku temu wiele dobrych powodów, ale wciąż kończy się właśnie na plotkach. Zakup Fitbit, kolejne odświeżenia Wear OS i zdobywane patenty, a i tak kończy się na tym, że Google nie przyznaje się do tego, aby w ogóle były plany stworzenia Pixel Watch. Tymczasem czytacie kolejnego newsa, który mówi, że ten smartwatch jest w drodze. Jak to się skończy? Nauczeni doświadczeniem, nie liczmy na zbyt wiele.
Wygląd Pixel Watch w materiałach prasowych — Google w końcu dopnie swego?
Wspomniany wcześniej Fitbit okazuje się, że nie będzie bezpośrednio powiązany z Pixel Watchem i za produkcję tytułowego zegarka odpowiada zupełnie inny dział. Niemniej nie wyklucza się, że pojawią się wspólne elementy w tej układance. Ujawnione materiały prasowe wskazują, że Rohan (nazwa kodowa Pixel Watcha) ujrzy światło dzienne w pierwszym kwartale 2022 roku. To całkiem wcześnie, biorąc pod uwagę, że kompletne informacje o nowych produktach Google poznajemy nawet na rok przed ich faktyczną premierą rynkową. Skupmy się jednak na zegarku — ten jak widzicie, przybiera okrągłą formę z wyjątkowo rozlanym szkłem. Tym sposobem Amerykanie nie chcą iść tym razem w pełni sprawdzonymi ścieżkami i nie wzorują się na Apple Watchu, a bardziej na Samsungu Galaxy Watch Active. Kto wie, być może Koreańczycy również będą mieli w tym swój udział?
Zobacz też: Netia TV z oknem otwartym – 30 nowych kanałów bez opłat.
Mimo wszystko źródłem powyższych informacji jest ta sama osoba, która zwiastowała ogromne przemiany w Apple Watch Series 7. Oznacza to, że należy podejść ze spokojem do powyższych doniesień. W końcu sama osoba, jak i sam Pixel Watch to dosyć grząskie terytorium. Niemniej czy chcielibyście, aby w końcu Google zainteresował się tym rynkiem na poważnie? Bez pomocy Samsunga i innych firm?
Źródło: Phone Arena, Twitter