Dron z ptasimi nogami

Oto dron na ptasich nóżkach, co na gałęzi przysiąść potrafi

3 minuty czytania
Komentarze

Drony i gałęzie drzew to niezbyt szczęśliwe połączenie. Jednak nie w tym przypadku. Inżynierowie z Uniwersytetu Stanforda opracowali bowiem drona na ptasich nóżkach. W ten sposób robot ten może sobie przycupnąć na gałęzi tak, jak robią to ptaki. Dokładniej rzecz biorąc dolną połowę drona stanowi platforma, do której umocowane są nogi inspirowane sokołem wędrownym. Celem stworzenia robota było umożliwienie latającej maszynie siadania na kończynach jak ptak.

Dron z ptasimi nogami

Zdolność drona do latania i lądowania na drzewie jest znacznym ulepszeniem w stosunku do obecnych dronów, które zazwyczaj wymagają płaskiego terenu do obydwu tych manewrów. Jednym z istotnych wyzwań w projekcie jest nieskończona zmienność gałęzi drzew, na których robot musiałby móc wylądować podczas działania w świecie rzeczywistym. Ptaki sprawiają wrażenie, że latanie i lądowanie wygląda na łatwe, ale w przypadku drona okazało się to sporym problemem. Wyzwanie polegało na tym, że nie ma dwóch takich samych gałęzi. Gałęzie różnią się wielkością, kształtem i fakturą. Niektóre gałęzie będą pokryte drobnymi patyczkami wyrastającymi z ich powierzchni i liśćmi, podczas gdy inne mogą być pokryte mchem. Ptaki bez problemu siadają na dowolnie wybranej gałęzi, ale zaprojektowanie latającego robota, który byłby w stanie zrobić to samo, nie było prostym zadaniem.

Zobacz też: Wyprzedaż w Xbox Store. Masa gier na Xboxa dostępna w super cenach!

System stworzony przez inżynierów ze Stanford nazywa się stereotyped nature-inspired aerial grasper (SNAG) co można przetłumaczyć na ​stereotypowy inspirowany naturą chwytak lotniczy  rozwiązuje ten problem, jednocześnie obnażając całkowity brak kreatywności naukowców w dziedzinie nadawania nazw. Nogi przypominające ptasie pozwalają robotowi latającemu poruszać się po niebie jak typowy dron, ale dają mu możliwość przenoszenia przedmiotów i siadania na różnych powierzchniach jak ptak. W swoich badaniach naukowcy badali wcześniej papużki nierozłączki, które są drugim najmniejszym gatunkiem papug.

Zobacz też: Mój ulubiony serial znika z Netflix – nie będzie już high five i to nie jest awesome

W tamtych badaniach małe ptaki latały tam i z powrotem pomiędzy specjalnymi grzędami wykonanymi z różnych materiałów i w różnych rozmiarach Grzędy były wykonane z drewna, pianki, papieru ściernego i teflonu. Wszystkie były wyposażone w czujniki, które pozwoliły zespołowi zarejestrować fizyczną siłę chwytu, gdy papużki lądowały i startowały z danego materiału. Pięć szybkich kamer zarejestrowało ruchy ptaków podczas lotu i lądowania. Okazało się, że niezależnie od warunków papugi wykonują dokładnie takie same ruchy, a ich palce same się dostosowują do chwytanej gałęzi. I właśnie na tej zasadzie oparto konstrukcję drona.

Źródło: SlashGear

Motyw