SpaceX nie zawsze spotyka się z ciepłym przyjęciem gdy rozbudowuje Starlink. Reuters donosi, że indyjski rząd nakazał firmie natychmiast zaprzestania rezerwacji usługi internetowej w kraju, dopóki nie otrzyma licencji na prowadzenie działalności. Oddział SpaceX zarejestrował się jako firma w Indiach 1 listopada i rozpoczął przedsprzedaż, ale nie ma jeszcze pozwolenia na uruchomienie usługi. Władze odradzają również niedoszłym klientom rejestrowanie się na tym etapie.
SpaceX z zakazem działalności w Indiach
SpaceX nie ustaliło jeszcze konkretnej daty debiutu Starlink w Indiach, choć jej celem jest 200 tysięcy połączeń w tym kraju do końca 2022 roku. Na dzień 1 listopada złożono ponad 5 tysięcy zamówień przedpremierowych. Starlink jest obecnie dostępny w 21 krajach w większości w publicznych beta testach. SpaceX ma jednak szczególnie silną motywację, aby jak najszybciej obsłużyć Indie. Te mają bowiem bardzo dużą populację wiejską, na którą składa się ponad 898 milionów osób według danych Banku Światowego. Jest to doskonały rynek dla satelitarnego internetu szerokopasmowego, a zespół Starlink ma nadzieję, że 80 procent urządzeń sprzedanych w Indiach do końca 2022 roku będzie obsługiwać obszary wiejskie. Okazuje się jednak, że lokalne władze raczej nie podzielają tego entuzjazmu.
Zobacz też: Czegoś brakowało Ci w realme? Ujawniona specyfikacja realme GT 2 Pro wyraźnie nadrabia
Warto także zaznaczyć, że przy obecnych cenach tak naprawdę dość mały procent z tych osób będzie mogło sobie na niego pozwolić. Rozwiązaniem tego problemu mogłoby być oferowanie usługi nie pojedynczym osobom, a całym wioskom. To oczywiście oznaczałoby konieczność dzielenia się transferami na wiele osób, jednak to i tak dałoby całkiem przyzwoity Internet — przynajmniej jak na obszary wykluczone cyfrowo.
Źródło: Engadget