Rząd Indii przyjmie ustawę o zakazie posiadania prywatnych kryptowalut. Stanie się to podczas zimowej sesji Lok Sabha, która ma się rozpocząć 29 listopada 2021 roku. Wkrótce po ogłoszeniu proponowanej ustawy, masowe ilości panicznej sprzedaży doprowadziły do krachu WazirX, która jest największą indyjską giełdą kryptowalutową.
Indie zakazują kryptowalut
Ponieważ kryptowaluty są niestabilne, nieuregulowane i niosą ze sobą ryzyko cyberbezpieczeństwa, takie jak utrata lub zniszczenie klucza prywatnego, rząd indyjski stale ostrzega obywateli przed inwestowaniem w nie. Ponadto, Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW) stwierdził, że ponieważ kryptowaluty mają potencjał do zakłócenia różnych aspektów globalnego systemu finansowego, powinny być ściśle monitorowane. Z tego też powodu dokument zostanie wprowadzony do Lok Sabha jeszcze w tym miesiącu. Jeśli ustawa zostanie uchwalona, to możliwe, że wszyscy obywatele Indii stracą dostęp do wirtualnych pieniędzy.
Zobacz też: Turcja zbyt biedna na iPhone – Apple wycofuje się ze sprzedaży
Warto tu podkreślić, że indyjski rząd nie wymienił jeszcze wyraźnie definicji prywatnej kryptowaluty. W związku z tym nie jest jasne, czy Bitcoin i inne publiczne kryptowaluty oparte na blockchainie również zostaną zablokowane, czy też chodzi ogólnie o prywatnie posiadane kryptowaluty. Możliwe także, że w ostateczności rząd dopuści do obrotu kryptowalut, jednak wymagane będzie korzystanie z państwowej giełdy, lub nawet publicznej waluty, nad którą pieczę będą sprawowały Indie.
Źródło: Gizmochina