NordPass opublikował kolejną edycję swojej listy najczęstszych haseł i ku zaskoczeniu absolutnie nikogo, jest to w zasadzie powtórka z zeszłego roku. Innymi słowy, wiele osób nadal używa niewiarygodnie słabych i wspólnych haseł, które mógłby złamać nawet mały kociak uderzający z nudów w klawiaturę — rzecz jasna gdyby celował w klawisze po kolei, a nie przypadkowe, ale jednak.
Najpopularniejsze hasła 2021
Serwis stworzył listę 200 najczęstszych haseł na podstawie swoich baz danych. Lista zawiera szczegółowe informacje na temat samego hasła, jak długo zajęłoby złamanie go i ile razy pojawił się w ich badaniach. Jakie więc było najpopularniejsze hasło? Rzecz jasna 123456. Pojawiło się ono ponad 103 milionów razy w badaniach NordPass, a jego złamanie zajęłoby mniej niż sekundę. W rzeczywistości, każde hasło z pierwszej dziesiątki i wszystkie z wyjątkiem jednego z pierwszej pięćdziesiątki może zostać złamane w czasie krótszym niż jedna sekunda. W tym przypadku jednak nawet niedoświadczona osoba bez jakiegokolwiek sprzętu dałaby radę w mniej, niż minutę. Pozostałe hasła należące do pierwszej piątki wcale nie wyglądają lepiej. Są to: 123456789, 12345, qwerty i password. Jeśli zaś chodzi o ostatnie hasła z listy, to są to 1g2w3e4r, gwerty123, myspace1 i z jakiegoś powodu michelle. NordPass zidentyfikował również kraje najbardziej dotknięte wyciekami danych. Tutaj ranking prezentuje się następująco: USA, Chile, Australia, Nowa Zelandia, Rosja, Francja, Włochy i Niemcy.
Zobacz też: Astronomowie odkryli potencjalne ślady dziewiątej planety w danych sprzed kilkudziesięciu lat
Jak widać, nie wystarczy korzystać z menadżerów haseł, żeby być bezpiecznym. Same hasła w nich ukryte nie powinny być banalne do złamania. Najlepiej w tym przypadku jest pozwolić aplikacji na samodzielne wygenerowanie hasła. Wtedy mamy pewność, że będzie długie, pełnie znaków specjalnych, cyfr oraz wielkich i małych liter.
Źródło: TechSpot