Facebook wciąż nie ma sobie równych, jeżeli patrzymy na media społecznościowe. Dzisiaj już tak naprawdę powinniśmy mówić Meta, bo Facebook sam w sobie może być przez niektórych traktowany jako wygasająca gwiazda. Niemniej inne usługi wciąż cieszą się ogromną popularnością. Na tyle dużą, że mogą stwarzać zagrożenie. Sama firma jest tego świadoma, o czym mają dowodzić ujawnione dokumenty. Czy Facebook uzależnia? Tak, więc co z tym dalej zrobić?
Facebook wie, że uzależnia od Internetu — ujawnione dokumenty zdradzają przeprowadzone badania
Z ujawnionych materiałów możemy dowiedzieć się, że przeprowadzone przez Facebooka badania wskazują, iż 1 na 8 użytkowników potwierdził ponadprzeciętne korzystanie z mediów społecznościowych. To rzutowało na ich sen, pracę i relacje międzyludzkie. W skrócie, jak to Facebook określił, mówimy o problematycznym użytkowaniem, a mówiąc po ludzku, uzależnieniu od internetu. Siłą rzeczy portal społecznościowy wyciągnął wnioski i stworzył zespół, który miał skupiać się i rozwiązywać problemy użytkowników — w tym sugerować ograniczenie użytkowania. Niemniej ten zespół już nie istnieje, gdyż został rozwiązany w 2019 roku.
Naturalnie ujawnienie omawianych dokumentów nie przeszło bez echa w Meta, które szybko wydało swoje oświadczenie. Pratiti Raychoundhury, czyli wiceprezes ds. badań w Meta, jasno zaznacza, że firma wciąż wspiera użytkowników i udziela im pomocy. Nadal trwają prace nad zrozumieniem problemu i wciąż pojawia się podkreślenie, że mówimy o problematycznym użytkowaniu, a nie uzależnieniu. W końcu firma dostarcza narzędzia, które pozwalają badać swoje wykorzystanie portali społecznościowych.
Zobacz też: Cytaty to nowość w Microsoft Edge — przydadzą się do pracy magisterskiej.
Naturalnie powyższe zagadnienie jest wynikiem ogromnego przecieku wewnętrznych danych Facebooka, gdzie dowiadujemy się, że firma jest również świadoma tego, jak Instagram działa toksycznie na nieletnich. Czy coś się zmieni w najbliższym czasie? Zdania są podzielone, ale na pewno nie zabraknie kolejnych oświadczeń.
Źródło: The Verge