W tym tygodniu dyrektor generalny Activision, Bobby Kotick, ogłosił inwestorom, że poprosi o obniżenie swojej pensji do najniższej dozwolonej kwoty w Kalifornii w tym roku. Jest to forma pokuty, której się podjął w związku z kontrowersjami wokół licznych dochodzeń w sprawie dyskryminacji i molestowania seksualnego w firmie Activision Blizzard.
Szef Activision obniża sobie pensję
W liście opublikowanym na stronie Activision Blizzard poświęconej relacjom inwestorskim Kotick prosi radę nadzorczą o obniżenie jego całkowitego wynagrodzenia do 62 500 dolarów rocznie do czasu, aż firma osiągnie cele transformacyjne związane z płcią, a także szereg zobowiązań, które wyszczególnił w liście. Kotick poprosił także, by nie otrzymywał żadnych premii ani rekompensat w postaci akcji, dopóki zarząd nie stwierdzi, że wywiązał się z tych zobowiązań. Dodatkowo zaproponował wprowadzenie w całej firmie polityki zerowej tolerancji dla molestowania. Oznacza to zaprzestanie stosowania pisemnych ostrzeżeń i rozwiązywanie umów z pracownikami, którzy dopuścili się odwetu na kimkolwiek, kto złożył skargę.
Zobacz też: Nowe nagrywanie w PowerPoint to rewolucja w prezentacjach
Kotick chce zwiększyć liczbę kobiet i osób niebinarnych w Activision Blizzard o 50 procent, przeznaczając jednocześnie 250 milionów dolarów na zwiększenie szans dla różnorodnych talentów. Zapowiedział także, że pracownicy nie będą już zobowiązani do arbitrażu w sprawach o molestowanie seksualne i dyskryminację. Warto podkreślić, że zaistniała sytuacja wpływa nie tylko na wizerunek firmy. Blizzard zaliczy opóźnienia w premierze Diablo IV i Overwatch 2.
Źródło: TechSpot